Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
mirkowie drodzy, proszę o pomoc z #dieta
mam 165cm i około 70kg (nie posiadam aktualnie wagi)
chciałabym schudnąć do mniej więcej 55 żeby mieć spoko bmi i brak bebzola przede wszystkim. mój problem jednak jest taki, że najzwyczajniej w świecie jestem głodna :( próbowałam trzymać się niskich kalorii, (od 1300 do 1500 max) lecz ciągły niedosyt powoli i stale zbijają moje morale a nie pomaga też fakt, iż lubię słodycze a ich widok kusi z każdej strony
ostatecznie po jakimś pół roku przerwałam dietę i ciężko mi teraz do niej wrócić, wiedząc jaka czeka mnie udręka i brak szczególnie widocznych efektów
spędzać czasu w kuchni nie lubię, nie przepadam też za mięsem z racji smaku, choć będę w stanie zjeść pierś z kurczaka albo parówki jeśli o tym za bardzo nie myślę

moje pytania:
czy jakaś dodatkowa suplementacja białka z proszku pomoże, czy też wręcz przeciwnie? (w myśli, że białko syci)
czy jest jakiś tani i prosty w przygotowaniu produkt, czy też danie, które mógłyby mi pomóc? nie przeszkadza mi jedzenie tego samego codziennie

#pytanie
  • 19
@PiesRzodkiewka: Ja też ostatnio mam kryzys, mam podobne staty i już nie wytrzymuję, również psychicznie, na ciągłym deficycie ( ͡° ʖ̯ ͡°) ale mogę doradzić od siebie napoje zero, herbata oczywiście, dużo warzyw (mnie np. fajnie zapychają ziemniaki) i najlepiej pomaga mi zajęcie się czymś. Autentycznie na diecie najlepiej mi pomaga sprzątanie, bo jak już zacznę to trzeba skończyć i szybko leci czas xD

No niestety na
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Moonlight20: @lexico: tego się właśnie trzymałam pół roku (oprócz ruchu) i głód mnie pokonał (,)
do alkoholów i napoi słodzonych na szczęście mnie nie ciągnie, to rzeczy bardziej typu ciastka czy czekolady kuszą a ciężko się opierać każdego dnia będąc głodnym
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@cutecatboy: apka wyliczyła mi jeszcze na jakieś 7-9 miesięcy co nie zachęca szczególnie, ale trzeba będzie się przemóc jakoś :'D
ziemniaki brzmią dobrze, nie mam dostępu do swojego ulubionego gatunku ale w sumie ziemniak to ziemniak, może znajdę coś podobnego
zauważyłam też, że mleko dobrze syci zwłaszcza na ciepło więc pół litra herbaty z mlekiem potrafi pomóc na jakiś czas

trzymam kciuki za Ciebie, najważniejsze to się nie poddawać! ^^
@PiesRzodkiewka: dopakuj warzyw do każdego posiłku ;) jedz strączki. Może masz za duży deficyt tez. Postaraj się zmienić po prostu nawyki na zdrowsze na początek (dużo warzyw do każdego posiłku, mało przetworzone jedzenie). Sprobuj zasady 80/20 - 80% jedzenia nieprzetworzonego, 20% „rekreacyjnego”. Nadwagę się buduje latami, trudno ja zgubić w tygodnie ;)
@PiesRzodkiewka: Musisz dołożyć sobie jakiś ruch, bez tego bedzie cieżko a i z aktywnością fizyczną będziesz mogła więcej jeść, czyli nie będziesz chodzić tak często głodna. Do tego sport poprawi twoją sylwetkę więc nawet przy większej ilosci kg nie będziesz wydawać się flaczkowata czy mieć jakoś bardzo odstającego tłuszczu na ciele bo zrobi sie ono bardziej jedrne, takie zbite bym powiedzial:p
Jak patrze na siłce to sporo jest dziewczyn z dodatkowymi
@PiesRzodkiewka: Ja bardzo lubię słodycze wiec w formie alternatywy wrzucam spore ilości aromatów i słodzika do żarcia, które ma świetne makro. Serek homo + płatki owsiane + aromat snickers + owoce.

Druga alternatywa to 80/20 - czyli przeznaczysz 20% zapotrzebowania na syf, który wliczasz w dzienna podaż kcal. Ale w moim przypadku się to nie sprawdza.

Taki zdrowy mindset potrzebuje dużo czasu i warto zmiany wprowadzać powoli. Na dzień dzisiejszy nie
@PiesRzodkiewka: też co do bialka - fajna to jest opcja ale musisz dorzucic do tego aktywność fizyczną żeby to nadprogramowe białko nie zmieniło się w jeszcze więcej kg. Ja miałem fajny efekt sytości, jak po treningu na siłce albo biegowym (była to zawsze już godzina 19-20) pilem jakieś 300 ml mleka z odzywka białkowa (All Nutrition, używam od lat i polecam) + banan. Byłem po tym syty elegancko do rana jak
od 1300 do 1500 max


@PiesRzodkiewka: no weź... Nie dziwne ze ci nie idzie. Przy tak niskiej kaloryczności musisz mieć to ułożone przez dietetyka. Mały trik Ci sprzedam. Nie jedz w ogóle węglowodanów do godziny 12 w południe i max do 19 wieczorem. W innych godzinach tylko węgle z niskim indeksem glikemicznym - twoim wrogiem jest insulina którą trzeba uspokoić, bo będziesz miała napady ma słodkie. Komfort diety Ci znacznie wzrośnie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@HIMARS: @AVOIDME: dziękuję wam bardzo za tak obszerne teksty i ilość porad, to właśnie dzięki wam z nowym planem i motywacją zabieram się do pracy :D co prawda tydzień zajęło mi ułożenie tego, ale tym razem już się nie poddam dopóki nie osiągnę celu! dzięki raz jeszcze ()