Aktywne Wpisy

Metodzik +104
✨🎁✨🎁✨🎁✨🎁✨🎁✨🎁 DARMOWA GRA NA EPIC ✨🎁✨🎁✨🎁✨🎁✨🎁✨🎁
🔥 [Super Space Club]() za D̲A̲R̲M̲O̲ na EPIC 🔥
📊 OCENY:
Steam: Pozytywne (37 ocen)
🔥 [Super Space Club]() za D̲A̲R̲M̲O̲ na EPIC 🔥
📊 OCENY:
Steam: Pozytywne (37 ocen)


lewoprawo +303
Typiara od Brauna robi wykład o zmianach klimatu na podstawie swojej wiedzy z geografii w podstawówce XD
Upadek intelektualny debaty politycznej.
#debata
Upadek intelektualny debaty politycznej.
#debata





Gdyby auta normalnie jeździły, żaden kot by nie wpadł pod koła, żaden psychopata by nie złapał kota, żeby torturować, żaden dziki pies nie zagryzłby kota, kot by się nie zakleszczył w niczym.
Taki oto przykład daje widzom gm Pakleza streamer #szachy i przedstawiciel polskiego związku szachowego xD
https://youtube.com/clip/Ugkxvy5iat0GW9Yc9gJz4KvD3mACBbCF2VFb
Jakieś urojenia pro zwierzęce?
@Sharlene: Jaki niby dał przykład? Powiedział, że nie wie co się stało, a całą resztę dopowiedziałaś sobie sama.
Przejęta osoba wyciąga wnioski i przestrzega przed zaniedbaniami zwierząt, a on nic, lekko opisał temat, wina auta, dalej będzie puszczał kota samopas
samo to "mój kot miał wypadek" - nie, to nie był wypadek. To było zaniedbanie, narażenie własnego pupila na niebezpieczeństwo.
@Sharlene: XD A skąd wiesz, że nie miał? Bo się nie bił w pierś na streamie i nie zrobił wykładu?
@dullboy: tak wynika z "no miał mały wypadek" i tego z jaką beznamiętnością mówił dalej
Ta, każdy ma swój, ale ci z głupimi jednak pokazują innym, że można robić głupio, bo im więcej osób robi głupio tym mniej ma się z tego powodu poczucia winy.
@Sharlene: Lekko opisał temat, czyli w Twoim mniemaniu powinien łkać publicznie i rwać sobie włosy z głowy? Rozumiem, że się przejełaś kotkiem, ale też tak trochę na siłę próbujesz pokazać jego bezduszność, do tego z góry zakłądając że gościu nie wyciągnie żadnych wniosków. Sama nadinterpretowałaś sobie wiele rzeczy,
Nie musi łkać. Wystarczyłoby proste "mój kot prawdopodobnie wpadł pod samochód, puszczałem go wolno, żałuję tego. A on zwalił winę na kierowców i że tam giną koty, żyćko xD
Nie ma żadnej nadinterpretacji, na 100% dalej będzie puszczać bez opieki.
Tak, raz potrącił go samochód (i wydaliśmy kilka tysięcy na leczenie ogona) ale przynajmniej jest szczęśliwy a nie zamknięty z obciętymi pazurkami w małym pokoiku. Pewnie już kiedyś się z
Kot byłby szczęśliwy nawet jakbyś ogrodził ogród i go na smyczy wyprowadzał. A na pewno cierpienie jakie czuł przy krzywdzie nie rekompensowało złudnego 'szczescia' z wolności