Wpis z mikrobloga

Pytanie: Czy mruganie światłami na lewym pasie, w auto na przeciwko.. dodaje mrugającemu 50 KM do mocy?

Na autostradzie wyprzedzam 3 samochody jadące w jednym ciągu.. jadę około 160 km/h - manewr wyprzedzania dynamiczny. Nikomu nie zajechałem drogi, ale podczas manewru wyprzedzania, znalazł się jakiś typ w BMW co mi #!$%@? długimi. I teraz tak - Mrugający światłami oczekuje od mrugania, że:

a) Nagle zniknę
b) Ze się właduje w dwumetrowa przerwę pomiędzy autami wyprzedzanymi, by on mógł spokojnie #!$%@? dalej
b) Dam w palnik i osiągnę 200 km/h w 3 sekundy
c) Mrugający jest debilem

Jestem ciekaw opinii dębili którzy mrugają światłami… czego od tego aktu oczekują ;)

#motoryzacja #samochody #kierowcy #kiciochpyta
  • 37
@SoltysObory: jak Ci się nie spieszy to zacznij zwalniać do prędkości, która przypomina ta, z którą wyprzedają się ciężarówki. Chodzi mi o różnice w prędkościach między autem wyprzedzającym, a wyprzedzanym. Zawsze poganiacza to denerwuje.
@gorylwemgle: Nie chodzi mi o to, ze mi się nie spieszy. Chociaż z reguły mi się nie spieszy - po prostu jeżdżę dynamicznie po autostradzie jakkolwiek to brzmi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Natomiast jestem ciekawy toku myślenia typa, czego oczekuje od mrugania światłami w momencie gdy wyprzedzam, a gdy on na 15 sekund musi zwolnić z 200 do 160 ;)
@SoltysObory: Zdarza mi się mrugać, ale tylko w sytuacji gdy ktoś mi na chama wyjeździe widząc mnie w lusterku i muszę mocno hamować, ewentualnie na uklejki, które cisną 120 lewym pasem chociaż prawy pusty. Natomiast jeśli byłam kawałek i wystarczyło, żebym tylko wyłączając tempomat dojechała siła rozpędu to już macham ręka i nie mrugam, chociaż w teorii i tak jest to wymuszenie.
@SoltysObory: mruganie długimi to jedno z najbardziej buraczanych zachowań na autostradzie. Na lewy pas wjeżdżam tylko i wyłącznie wyprzedzając, nigdy go nie blokuję, a jak mam takiego gagatka za plecami, który wali długimi, to prawie zawsze robię mu na złość i zwalniam.

Naprawdę wystarczy dojechać do samochodu z przodu i 95% kierowców to zauważy bez długich - jeśli będzie miejsce to zjadą, jak nie będzie to i tak nie znikną

A
@Rogi_: Kto powiedział o nieutrzymywaniu odpowiedniej odległości?
@francoisinho do żadnej, nie mrugam jeśli ktoś jest w trakcie wyprzedzania tylko jeśli uporczywie jedzie przyklejony do lewego pasa. I nie mrugam jak #!$%@? tylko raz błysne, bo czasem ludzie się zagapia i nie widza, ze ktoś jest za nimi. Wyprzedzania z prawej unikam, bo już raz taki gagatek by mnie zepchnął z drogi, bo mu się przypomniało o prawym pasie i zaczął zmieniać