Wpis z mikrobloga

Czołem Mireczki,
Szukam pomocy i porady osób mądrzejszych na tagach #psy #zwierzeta #weterynarz #weterynaria #doberman. Na przełomie lipca i sierpnia do naszej rodziny dołączył 8 miesięczny doberman który zaczął mieć problemy ze zdrowiem a dokładniej z chodzeniem.
Badania RTG wykazały dysplazję stawu biodrowego (kąt norberga w jednym ze stawów 97). Leczenie już od jakiegoś czasu opiera się na podawaniu silnych tabletek przeciwbólowych oraz jeszcze silniejszych antybiotyków. Pies zdecydowanie odżywa przy kontynuacji takiego leczenia aczkolwiek przy odkładaniu tabletek przeciwbólowych jest znowu to samo a czasem i jeszcze ogrzej. Byłem z nim już u kilku weterynarzy i jestem rozdarty bo są zdania podzielone a nie chce faszerować w nieskończoność psa farmakologią. Jedni weterynarze mówią że trzeba kontynuować zalecenia lekarza dot. kontynuacji terapii lekami inni że zdecydowanie trzeba podjąć się zabiegu. Jeżeli ktoś zmagał się z podobnym problemem u swojego zwierzaka fajnie byłoby gdyby chciał się podzielić ze mną swoim doświadczeniem i podpowiedzieć coś w tym kierunku.
  • 9
@deptacz_gnoju: Napisalem że nie chce faszerować psa farmakologią tylko dlatego że inny lekarz weterynarii powiedział że nie jest to najzdrowsze rozwiązanie na dłuższą metę. Zależy mi na tym żeby z pieskiem było wszystko jak najlepiej.
@gregt400: jedź na konsultacje do dobrego ortopedy - skąd jesteś? No i faktycznie faszerowanie psa pbólami do końca życia to nie najlepszy pomysł skoro w grę wchodzi operacja.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@gregt400: podpowiedzieć mogę wizytę u naprawdę dobrego ortopedy i zdecydowanie się na coś. Tak jak się osł#!$%@? to z dysplazja wszystko zależy od konkretnego przypadku ¯\_(ツ)_/¯ znam psy które bez operacji i bez przeciwbólowych śmigają większość swojego życia (wystarczają im odpowiednie ćwiczenia, fizjo i suple), a na zdjęciach rtg mają takie ostre D. A znam takie które miały operację za operacją, bo jedna powodowała przeciążenie i kontuzje nowych rzeczy.

Na pewno