Wpis z mikrobloga

Ostatnio zastanawiałem się czy to jest dobra opcja - zarabiając w #euro płacić #kartakredytowa i przy dobrym kursie ją spłacać. Trochę taki lewar, ale stawiając na słabnącego PLN wg. mnie ma ta strategia jakiś sens. Okres bezodsetkowy zazwyczaj koło miesiąca więc jest czas na wahnięcia kursu, a dla takich 5% może i warte świeczki? Zwłaszcza, że #revolut daje teraz 3 miesiące bezodsetkowe przy założeniu karty kredytowej