Wpis z mikrobloga

Moja ogólna opinia na Minecraft po dzisiejszym mineconie:
1. Od czasów #!$%@? jako głownego menagera (nie wiem jakie mają tam stanowiska) minecrafta poszedł bardziej w stronę jakiegoś RPG/gry przgodowej niż symulatora klocków i tak jak zdarzały się aktualizacje złe ale mimo wszystko sprawiało to że gra była grywalna, natomiast od czasów kiedy LadyAgnes rządzi MC z każdą kolejną aktualizacją staje się upolitycznioną grą, która jest dopasowywana pod każdego płatka śniegu, każdy z update'ów za jej czasów uważam za zły/paskudny.
2. do gry w najnowszej aktualizacji wejdą:
-wielbądy
-drewno z bambusa (mimo że mamy już bambus a np. nie ma jabłoni bo jabłka rosną na dębach, o azalii nie wspomiając)
-jakieś bookshelfy do których wsadzają książki
-sniffer (wąchacz suchodolski)
-tratwa z bambusa
-tabliczki na łańcuchu
-nowe skiny dodane nie w celu urozmaicenia gry, tylko z powodu zadowolenia mniejszości
I prawdopodobnie chyba tyle...
Ważne żeby stalinowską cenzurę dodać żeby np. za obrażanie mniejszości na prywatnym serwerze tracić prawo do zakupionej gry (wiem, wiem, technicznie nie kupujemy gry jako gra, ale mimo wszystko to jest to złodziejstwo moim zdaniem)
Poza tym zapowiedzieli jakąś migrację z tego co wiem czyli z 2 różnych wersji minecraft zrobią jedną (pomysł Microsoftu na ekskluzywność MC na windowsie nie wyszła bo wersja dołączana do windowsa była tak słaba że ludzie i tak woleli grać w wersję java edition)
3. Ludzie są angry na update, bo jak na rok pracy to zrobili tyle co w 2 tygodnie potrafią modderzy.
4. nawet twórcy, którzy bronią Mojang przed krytyką są rozczarowani tym co pokazano, na ten przykład taki polak tidzimi, który nagrywa mc i trzeba to przyznać gra dość dobrze i jest obcykany na czystym MC (jest dość kontrowersyjny ale nawet go lubię i robił streama z mineconu z tłumaczeniem) i do tej pory raczej pozytywnie się o MC wypowiadał jest zawiedziony i obarcza LadyAgnes. tak jak smutno mi że jedna z moich ulubionych gier jest niszczona przez deweloperów tak świetnie się ogląda ten kwik zawiedzionych youtuberów nagrywających np. serię na snapshotach, z drugiej strony ja od zawsze powtarzam, że minecraft to tylko na modach i na piracie bo skala piracenia danej gry świadczy o jej popularności, sam kupiłem grę dawno temu ale patrząc na obecny stan gry liczę, że community przerzuci się na starsze wersje+mody a nowi gracze będą piracić grę na potęgę, może jak im wizja słabej rentowności zajrzy w oczy to zaczną wypuszczać dobre aktualizacje a nie jakieś poboczne średniaki pokroju MC dungeons. upaść nie upadną, bo kupił ich Microsoft dawno temu i m.in. przez to marka na siebie zarabiała, oficjalny rynek do MC bedrock edition ze skórkami przynosił jakieś przychody, ale z migracją rynek ten chyba będzie zamknięty, także kura microsoftu powoli przestanie znosić jajka a wtedy może pójść decyzja z góry o zmianie głównodowodzącego.
#tidzimi #minecraft
  • 7
  • Odpowiedz
@oleista_palma: też średnio mi się podoba kierunek tych aktualizacji. Mam wrażenie że niedługo ta gra zmieni się w terrarię pod względem przygód i tego typu rozrywek. A co do aktualizacji to przynajmniej rozmiarem jest podobna do tych z czasów #!$%@?.
  • Odpowiedz
@oleista_palma najśmieszniejsze było tłumaczenie tego azjaty o bambusie ze dodają bo są ludzie ktorzy mają do czynienia z życiem w takiej chatce wirc to dla nich dużo znaczy. Mam wrażenie ze wszystko co dodają musi mieć jakieś promniejszosciowe/prosnowflakowe przeslanie bo inaczej ni #!$%@?
  • Odpowiedz
@oleista_palma: Problemy minecrafta są bardziej trywialne.
Lenistwo, brak planu co robić dalej z tą grą i nie chęć do "rewolucyjnych" zmian w mechanice gry.

Pamiętam jak ludzie się oburzali o zmiany w fizyce wody albo w walce xd
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@oleista_palma: ja się i tak zatrzymałem na wersji 1.16.5 po tej cenzurze czatu w 1.19.1 (komuchy chcą mi odebrać wolność ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), ale oglądałem Minecon i tak i pod koniec miałem takie "To tyle?".

Niby się coś tłumaczyli, że nie pokazali dużo, bo wyciągnęli lekcję z obiecywania na zapas i tego gówna, którym wszyscy w nich rzucali gdy większość obiecanych rzeczy albo odłożyli
  • Odpowiedz