Wpis z mikrobloga

#lego #januszebiznesu #allegrolokalnie

Sprzedawca Lego zrobił mojego męża w #!$%@?. Jak dojechać gościa, bo na odzyskanie pienionszków i tak za późno?

Niebieski pół roku temu kupił kolekcjonerski zestaw lego od sprzedawcy Allegro Lokalnie, zapłacił koło 500 cebulionów. Zestaw rozpakował tylko z opakowania od kuriera i odłożył do października, na moje urodziny. Tu się zgapił, że nie zajrzał do środka pudełka.

Pudełko było opisane jako nowe, nigdy nie otwierane. Podobno nietrafiony prezent dla syna sprzedawcy. Mój niebieski zorientował się, że jednak pudełko nie takie nie otwierane dopiero kiedy zaczął mi je pakować na prezent.

Co się okazuje - w środku, w torebce strunowej IKEA był mix losowych klocków tak, by waga się zgadzała, ale nie kupiony zestaw.

Mam świadomość, że jest za późno na jakiekolwiek zwroty kasy, ale #!$%@? mnie bezczelność typa. Sprzedawca twierdzi, że to mój mąż próbuje go zrobić i płacze obsłudze Allegro, że kombinujemy.

Ja bym po prostu chciała, żeby oszust się obsrał i mocno zastanowił przed kolejną taką akcją.

Mirki, czy jest sens zgłaszać go na bagiety?
  • 25
@hejkat: Na ostatnio któryś raz o tym czytałem, popisz trochę po grupach na facebooku (klockowych). Ponoć jest jeszcze taki sposób na oszustwo, że ludzie zamawiają delikatnie rozklejają plomby i podmieniają klocki po czym robią zwrot i kolejna osoba, która zamówi taki zestaw ma już duży problem. :/

Ostatnio podobno zrobiło się sporo takiej patologii. Jak coś zamawiać to już najlepiej otwierać z włączoną kamerką. :/
@hejkat: Miałem podobną sytuację ostatnio, ale kupowałem w Media Expert. Przyjechały klocki dla dziecka, z zewnątrz wszystko wyglądało jak nie otwierane.
Otworzyłem i w środku mi nie pasowało, że torebki są taśmą pozaklejane. Okazało się, że jakiś debil powyjmował klocki wszystkich postaci (Myszka Miki, itp), zakleił wszystko i zwrócił.
Na szczęście to był sklep i wysłałem zdjęcia. To co było w kartonie już zostało u mnie i dostałem bon na 100