Aktywne Wpisy
precz_z_komunia +900
Mam lvl 40+ więc dla większości z Was jestem już staruszkiem. Obserwuję i pasjonuję się polityką od 25 lat. Chciałem Wam opowiedzieć trochę o tych wyborach w których właśnie braliśmy udział, o tym jak się pomyliłem co do młodych i podziękować Wam - stanęliście po stronie Polski, demokracji i Waszej przyszłości. Ale po kolei.
Te wybory były najważniejszymi, w mojej opinii, ważniejszymi wyborami niż te z 1989 roku. To były wybory o
Te wybory były najważniejszymi, w mojej opinii, ważniejszymi wyborami niż te z 1989 roku. To były wybory o
mirko_anonim +2
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Różnica wieku 19-33 jest waszym zdaniem ok czy przesada? 14 lat. Wg mnie dużo za dużo. Pytam bo znajomy umawia się z taką młodą siksą i mnie zastanawia co on chce tym osiągnąć. Dorosły chłop który powinien myśleć o założeniu rodziny raczej. I nie, nie jestem zazdrosna bo sama jestem w szczęśliwym związku ale dla mnie to trochę obrzydliwe i sporo stracił tym w moich oczach. Próbuję mu przemówić
Różnica wieku 19-33 jest waszym zdaniem ok czy przesada? 14 lat. Wg mnie dużo za dużo. Pytam bo znajomy umawia się z taką młodą siksą i mnie zastanawia co on chce tym osiągnąć. Dorosły chłop który powinien myśleć o założeniu rodziny raczej. I nie, nie jestem zazdrosna bo sama jestem w szczęśliwym związku ale dla mnie to trochę obrzydliwe i sporo stracił tym w moich oczach. Próbuję mu przemówić
Po ponad roku od wyborów parlamentarnych w Iraku i kilku rundach walk między szyickimi milicjami, Mohammed Sudani został nominowany na nowego premiera Iraku. Niektórzy twierdzą, że oznacza to zwycięstwo opcji pro-irańskiej w Iraku. Czy aby na pewno? Sprawdźmy.
Tekst tradycyjnie dostępy także na Blogu.
Aby zrozumieć kontekst musimy cofnąć się do wyborów parlamentarnych z października 2021 r. Wygrało je ugrupowanie Muktady Sadra, jednej z barwniejszych postaci irackiej polityki. Wywodząc się ze znanego rodu szyickich uczonych, Sadr zdobył popularność po 2003 r., tworząc tzw. Armię Mahdiego i walcząc z wojskami okupacyjnymi.
Sadr próbował stworzyć rząd w koalicji z partiami sunnickimi i kurdyjskimi, eliminując z układanki swoich szyickich rywali– w szczególności byłego premiera Malikiego (którego Sadr szczerze nienawidzi, bo Maliki, wraz z Amerykanami, rozbił Armię Mahdiego w 2008 r.).
Próbując stworzyć rząd bez udziału innych partii szyickich, Sadr złamał tzw. zasadę konsensusu, która stanowi fundament irackiego systemu politycznego od czasu obalenia Saddama w 2003 r. Zasada konsensusu polega na tym, że Irakijczycy starają się, aby w skład koalicji rządowej weszła jak największa liczba partii. W efekcie, w skład kolejnych irackich rządów tworzonych po 2003 r. wchodziła większość partii, które zasiadały wówczas w parlamencie.
Ta zasada zapewnia dużą inkluzywność rządów, jednak powoduje także rozmycie odpowiedzialności i brak silnej opozycji parlamentarnej. Zasada konsensu jest coraz częściej atakowana przez młodych Irakijczyków, którzy uważają ją za symbol upadku irackiego systemu politycznego.
Zanim jesienią 2021 r. zaczął ją kwestionować Sadr, przeciwko zasadzie konsensu wypowiedział się np. tzw. „Ruch Październikowy” – młode środowisko, które powstało na bazie protestów z 2019-2020 r.
Wracając jednak do powyborczych kalkulacji z jesieni 2021 r. Próby złamania zasady konsensusu przez Sadra doprowadziły do powstania szerokiej koalicji anty-Sadrystowskiej (tzw. Rada Koordynacji). Rada Koordynacji często bywa określana w mediach jako pro-irańska, ale to błąd.
Rada powstała bowiem nie w celu ochrony interesów Iranu w Bagdadzie, lecz w celu zachowania status quo i ochrony interesów irackiej elity politycznej. Dlatego w jej skład weszły zarówno elementy pro-irańskie (Fatah) jak i elementy pro-USA (np. były premier Hajdar Abadi).
W efekcie kolejne miesiące upłynęły w Iraku pod znakiem ciągłych intryg politycznych. Sadr próbował na różny sposób złamać opór Rady Koordynacji, a Rada blokowała wszelkie inicjatywy Sadra mające na celu powołanie nowego rządu.
Ostatecznie, w czerwcu 2022 r., Sadr postanowił zagrać va banque i kazał wszystkim posłom ze swojego ugrupowania złożyć mandaty parlamentarne. W efekcie większość w parlamencie zdobyła Rada Koordynacji, która zaproponowała na nowego premiera Mohameda al Sudaniego.
Sudani to zaufanego człowiek Nuriego Malikiego (wspomnianego wroga Sadra). To wystarczyło, aby doprowadzić Irak na krawędź wojny domowej. Sadr zaczął domagać się rozwiązania parlamentu i rozpisania nowych wyborów.
W lipcu Sadryści wdarli się do Zielonej Strefy (dzielnica rządowa) w Bagdadzie i zajęli budynek parlamentu. W kolejnych dniach jeszcze kilkukrotnie wdzierali się do ZS, organizując manifestacje przeciwko Sudaniemu i Malikiemu. W efekcie parlament zawiesił swoją działalność.
Pełniący obowiązki premiera, Mustafa Kadhimi, próbował rozwiązać spór między Sadrystami a Radą Koordynacji zapraszając wszystkie partie do „okrągłego stołu”. Sadryści – jako jedyne ugrupowanie – zbojkotowali jednak próby mediacji podjęte przez Kadhimiego.
Napięcie sięgnęło zenitu pod koniec sierpnia, gdy Sadr ogłosił że wycofuje się z polityki (co robił już wielokrotnie), a jego sympatycy po raz kolejny zaatakowali dzielnicę rządową w Bagdadzie. Nocą 29/30 sierpnia Bagdad zamienił się w strefę wojny.
Sadryści atakowali bojowników Rady Koordynacji i siły rządowe. Starcia trwały nie tylko w Bagdadzie, ale na całym szyickim południu. Stopień koordynacji działań sugeruje, że była to uprzednio zaplanowana operacja Sadrystów. Tej nocy tylko w samym Bagdadzie zginęło 30 osób, a 400 zostało rannych
Następnego dnia Sadr wezwał swoich sympatyków do opuszczenia Zielonej Strefy, a starcia ustały. Sadr zdawał się uważać, że ta demonstracja siły wystarczy, aby zmusić Radę Koordynacji do rozwiązania parlamentu i rozpisania nowych wyborów. Jednak się mylił.
We wrześniu Sadr wezwał swoich sojuszników – Demokratyczną Partię Kurdystanu (KDP) oraz sunnicką Partię Postępu – do złożenia mandatów parlamentarnych. Byłby to ostateczny cios dla parlamentu, który utraciłby w takiej sytuacji resztki jakiejkolwiek legitymizacji.
Sojusznicy Sadra nie tylko odmówili złożenia mandatów, lecz przeszli na stronę Rady Koordynacji. Co ciekawe, w „odwróceniu sojuszy” miał pomagać szef tureckiego wywiadu, Hakan Fidan, który odbył kilka spotkań z Mohammedem Halbousim (spikerem parlamentu i liderem Partii Postępu).
Na dzisiejszej sesji parlamentu zwycięstwo Rady Koordynacji było totalne. Bez oporu ze strony dawnych sojuszników Sadra, wybrano nowego prezydenta Republiki (Latif Raszid), a następnie misję utworzenia nowego rządu powierzono Mohammedowi Sudaniemu, na co tak naciskała Rada.
Rada Koordynacji odniosła zatem całkowite zwycięstwo, przeciągając na swoją stronę sojuszników Sadra i wybierając „swojego człowieka” na premiera. To jednak nie koniec politycznej awantury w Iraku. Sadr tak łatwo nie da za wygraną.
Władza federalna w Iraku jest słaba. Sadr zdaje się natomiast uważać, że – mimo wycofania swojej partii z parlamentu – nadal może wpływać na sytuację polityczną w kraju. Pomóc w tym mają mu setki tysięcy sympatyków i bojownicy tzw. Brygad Pokoju („nowe wcielenie” Armii Mahdiego).
W jakim kierunku to zmierza pokazuje sytuacja w Basrze (południe kraju), gdzie Sadr prowadzi wojnę z Qaisem Khazalim – byłym członkiem Armii Mahdiego, a obecnie członkiem Rady Koordynacji. Sadryści napadają na ludzi i biznesy Khazaliego. Dochodzi do porwań i ostrzału rakietowego.
Teraz zobaczymy takich starć jeszcze więcej i to nie tylko w Basrze, ale na całym południu. Opór ze strony Sadra to jednak tylko jeden z problemów nowego rządu. Tzw. Ruch Październikowy ( „weterani” protestów z 2019/2020) też pewnie odrzucą Sudaniego, co oznacza nową falę protestów.
Na koniec warto zadać pytanie: Czy zwycięstwo Rady Koordynacji to zwycięstwo Iranu? Niekoniecznie. Tak jak wspomniałem, cześć członków Rady faktycznie jest powiązana z Iranem, ale nie wszyscy. Mało tego, Irańczycy kilkukrotnie mediowali w sporze między Sadrem a Radą, proponując ustępstwa wobec Sadra. Dlaczego?
Iran negatywnie ocenia podziały w społeczności szyickiej w Iraku, uważając że rywalizacja między poszczególnymi grupami może ostatecznie doprowadzić do osłabienia irańskich wpływów– widać to zwłaszcza po młodym pokoleniu, które przejawia tendencje nacjonalistyczne i odrzuca zarówno Radę Koordynacji, jak i Sadra.
Poza tym o Sadrze można powiedzieć wiele, ale nie jest on anty-irański. Czasami faktycznie podburza Irakijczyków przeciwko Teheranowi, ale tylko dla własnych interesów, nigdy dla całkowitego zerwania z Teheranem.
______________
Info wrzucam na:
- stronę Facebook Puls Lewantu
- Twittera
- stronę internetową
- #lagunacontent
_____________
UWAGA, WAŻNE:Jeśli ktoś chce być wołany do przyszłych wpisów to musisz zaplusować wpis pod tym linkiem. Wypisać się z wołania można cofając plusa pod zalinkowanym wpisem.
______________
Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby postawić mi wirtualną kawę, to może to zrobić pod tym linkiem.
#bliskiwschod #irak #iran #geopolityka #lagunacontent
Btw ta lista z wyborów z 2021 wygląda imponująco (zwracam uwagę na 43 kandydatów niezależnych stanowiących 13% miejsc w parlamencie)
@Hawthorne: wiadomo - Irak słynie ze swojej demokracji, sprawnej organizacji rządu oraz szczęścia i dobrobytu obywateli.
@Hawthorne: Wygląda jak demokracja która nie przetrwa następnych 10 lat.
Muktada Sadr
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...