Wpis z mikrobloga

Nasłuchałem się ostatnio o szurach i doszedłem do wniosku, że zwolennicy teorii spiskowych do złudzenia przypominają sporą grupę przegrywów wyznających BlackPilla.

Szur jest przekonany o swojej tragicznej pozycji. Uważa, że siły przeciwnika są tak przytłaczające, że jedyne co może zrobić to posiadać wiedzę, jak rzeczywistość faktycznie wygląda. Brak sprawczości jest dla niech kluczowym elementem ich grupowej tożsamości. Jeśli okazałoby się, że mogą coś faktycznie zmienić to znaczyłoby, że sami są w pewnym stopniu częścią systemu, który chcą zwalczyć a więc należałoby ich wykluczyć z obecnej grupy "oświeconych". Tego szur się najbardziej obawia, bo utraciły swoją wygodną pozycję w której jest poklepywany po ramieniu przez innych szurów, bez konieczności robienia czegokolwiek.

Tak samo zachowują się przegrywy. Nic się nie da zrobić a jak się da, to znaczy, że jesteś normikiem a zatem wrogiem bo przecież imposybilizm jest dogmatem kluczowym dla piwniczanej egzystencji.

#redpill #blackpill #zwiazki #normictwo #przegryw
  • 17
@archubuntu: Przy takim podejąciu każdy, kto zauważa fatalizm swojej sytuacji i beznadziejność swojego życia jest na pewno szurem.
A czy to do końca tak jest, że wszyscy mogą zmienić coś na tyle, żeby rzeczywiście być chociażby "normalnymi" i mieć zwykłe życie?
No nie wydaje mi się.
Zresztą w przypadku blackpilla nie ma żadnego przeciwnika, którego potencjalne zniszczenie coś by zmieniło.
@archubuntu: Idealne porównanie, tak naprawdę cały Black pill jest teorią spiskową, potwierdzają to jedynie niezależni socjologowie (tak jak w przypadku szurów niezależni naukowcy) i dowody typu "a znałem kogoś kto kiedyś". Czyli tak naprawdę ich metodologia badawcza nie różni się niczym od metodologii szura
@CoJaToNieTY: czyli wyglad wcale nie ma znaczenia wzrost tak samo a status materialny to wymyslili kosmici to mozna wywnioskowac z tego co napisałes dodaj sobie nadmiar mężczyzn w grupie 18-35 a pozatyum kobiety maja takie wymagania ze przecietna laska odrzuci przecietnego kolesia
@Wazdusciel: Ja nie mówię że nie ma znaczenia, ale nie jest decydującym czynnikiem. Po prostu wystarczy wyjść z domu żeby zobaczyć że są różne pary i nie mówię tu o karle ruchaczu, tylko o tym że ludzie spotykają się z podobnymi sobie pod względem wizualnym i nic w tym dziwnego dla normalnych ludzi.
no nie zgodze sie watpie ze ktos kto zarabia 3 k mieszka z rodzicami do tego jest niski i ma słabo morde ma dziewczyne


@Wazdusciel: Połowa młodych ludzi w Polsce mieszka z rodzicami z przyczyn ekonomicznych (a tam bardziej singli i singielek) a te 3 tysiące zarabia jakieś 70-80 procent ludzi więc dlaczego ma ktoś być z tego powodu odrzucany?

Wygląd i wzrost to trochę kwestia ale to nie są rzeczy
@eldzej_10: no nwm z obserwacji i rozmowy z kolegami i obserwacji otoczenia wywnioskowałem że nawet przeciętna laska z nadwagą ma takie wymagania że jej męski odpowiednik na takim samym poziomie nie będzie miał żadnych wymagań a i tak laski miał nie bedzie
no nwm z obserwacji i rozmowy z kolegami i obserwacji otoczenia wywnioskowałem że nawet przeciętna laska z nadwagą ma takie wymagania że jej męski odpowiednik na takim samym poziomie nie będzie miał żadnych wymagań a i tak laski miał nie bedzie


@Wazdusciel: Oczywiście, rynek jest rozregulowany na tyle że przeciętna laska ma większe szanse na znalezienie drugiej osoby aniżeli przeciętny chłopak.

Tylko hipergamia ma też drugie szkodliwe oblicze dla kobiet -