Wpis z mikrobloga

@Reikai: sprawdź sobie najpierw to:
Kurs audio - najlepiej trochę też powtarzać (w sam raz chodząc gdzieś) w blokach po kilka jednostek, przystępnie obejmuje całą gramatykę i razem z poniższymi dwoma linkami jest solidną bazą.
Deck do Anki - świetny system fiszek do treningu odmiany, trzeba się trochę oswoić z mechanizmem, ale wymiernie pomaga. Nowy czasownik zaczynasz filtrując po tagu.
643 czasowniki - dla prostoty lepiej usunąć przykładowe zdania.

Po skończeniu
HansLanda88 - @Reikai: sprawdź sobie najpierw to:
Kurs audio - najlepiej trochę też ...

źródło: comment_1664979295aflaKgEsbleIEXW0By7fik.jpg

Pobierz
@Reikai: Ja używam w pracy hiszpańskiego. Pracowałem z Chilijczykami, Argentyńczykami, Meksykanami, Hiszpanami. Porozumiewałem się w tym języku także z Marokańczykami, Rosjanami (tfu), Niemcami, Polakami (oczywiście w międzynarodowym towarzystwie), Amerykanami. Posługuję się zarówno odmianą Castellano, jak i Latino, choć może to za dużo powiedziane, bo jestem samoukiem i bazuję na wersji Latino z Meksyku, którą uważam za najlepszą, choć argentyńska ma swój niezaprzeczalny urok również (jestem pasjonatem kina argentyńskiego). Najbardziej pokrętny jest
@mike78: moglbys napisac gdzie pracujesz lub czym sie zajmujesz uzywajac hiszpanskiego?

Oraz jak określiłbys mozliwosci zawodowo zarobkowe przy dobrej znajomosci hiszpanskiego?
@Reikai: Korpo, automatyka, przemysł, administracja, serwery, oprogramowanie, energetyka. Hiszpański nie jest nieodzowny w mojej pracy - najważniejszy jest angielski, ale często trafia się klient z wyżej wymienionych krajów, a wtedy mam znaczną przewagę nad kolegami z branży, którzy pykają tylko angielski, lub ewentualnie dodatkowo niemiecki, który też jest użyteczny, ale nie aż tak jak hiszpański. Ogólnie naprawdę sporo ludzi na świecie zna hiszpański jako pierwszy albo jako drugi język, a wziąwszy
@HansLanda88: Hejka. I co, obczaiłaś coś z tym kinem argentyńskim? Polecam zajrzeć na wiki na profil Ricardo Darin'a i przejrzeć jego filmografię. Generalnie wszystkie filmy z jego udziałem są co najmniej dobre. Szczególnie polecam El Secreto de Sus Ojos, a poza tym inne argentyńskie produkcje, na przykład Bon Bon, jakiś czas temu też wciągnąłem zjebisty meksykański film drogi o kolesiach, co malowali pasy na szosie, nie pamiętam tytułu. Jest tego trochę