Wpis z mikrobloga

Analiza techniczna jako uzupełnienie otoczenia informacyjnego.

Popularnym mitem o AT jest myślenie w kategoriach magicznych wzorków przepowiadających przyszłość. Wczoraj kolega @bruhhhhhhhh fajnie opisał wyciskanie pozycji i rynkową walkę popytu i podaży. Ja tutaj wrzucę trochę tła jak patrzę na popularną w AT formacje głowy i ramion, w tym przykładzie jej odwróconą wersję zapowiadającą zmianę spadków na wzrost wpis z 30 września o obligacjach UK. (swoją drogą, to odnoszę wrażenie, że wiele osób zniechęca się do AT przez to dziwne, dla niektórych infantylne, nazewnictwo).

Po układzie coraz niższych dołków i szczytów nagle zaczyna się układ coraz wyższych dołków i szczytów. Popyt godzi się kupować po coraz wyższych cenach, a podaż nie ma już tyle determinacji, by ten popyt zasypać spychając kurs na nowe dołki. W takich sytuacjach jak ktoś dodatkowo czyta newsy lub jest mocno wkręcony w dane makro może śledzić otoczenie informacyjne (tu mieliśmy jasne wskazówki, że RBA będzie zbierał papiery).
Dostajemy więc jasne sygnały ze strony ceny – jest zbieranie na coraz wyższych poziomach, a podaż jest słabsza.
Niestety nie zawsze wszystko idzie idealnie w parze z newsami, jednak już samo zachowanie ceny może być dobrą wskazówką do rozpoczęcia poszukiwań w newsach lub na odwrót – gdy słyszymy coś ciekawego ze strony informacyjnej – warto zerknąć jak wygląda wykres i czy popyt z podażą dają dodatkowe wskazówki.
Ja najczęściej z mniejszą uwagą śledzę sferę informacyjną i bardziej skupiam się na „wzorku” uznając, że popyt i podaż w cenie stają się agregatem wszystkich znanych i nieznanych jeszcze informacji. Nieznane powszechnie informacje niestety mają wpływ na cenę. Żeby to sprawdzić wystarczy prosty eksperyment myślowy:
Na grillu u kumpla był jakiś wiceprezes spółki giełdowej i chlapnął po pijaku coś o nowym znaczącym kontrakcie na grube bańki. Słyszałeś tego newsa, ale słyszał go też znajomy, który pracuje w domu maklerskim. Jest piątek wieczorem, kontrakt ma być ogłoszony w najbliższą środę. Żeby ta informacja nie miała żadnego wpływu na cenę to:
a) prezes i jego krewni nie mogliby kupować.
b) kolega z domu maklerskiego nie mógłby sprzedawać po cichu info zaufanym klientom
c) Ty sam musiałbyś się powstrzymać od zakupu.
Oczywiście w idealnym świecie najwyższych standardów etycznych punkty a, b, c są do wyobrażenia, a przykład dotyczy pojedynczego waloru. Niestety im większe pieniądze, tym większe pokusy wykorzystania wiedzy, a banki inwestycyjne i fundusze nie mają aureoli, niezależnie od tego jak bardzo swój "nieskazitelny" wizerunek chcą ukazywać na zewnątrz.

#gielda #inwestycje #smiesznekreski
Pobierz DJ007 - Analiza techniczna jako uzupełnienie otoczenia informacyjnego.

Popularnym ...
źródło: comment_166495855720ecOFFGcktNimeVFgwlMk.jpg
  • 18
Nieznane powszechnie informacje niestety mają wpływ na cenę. Żeby to sprawdzić wystarczy prosty eksperyment myślowy:


@DJ007: Ciekawy jest tu przypadek Enronu po pęknieciu bańki dotcom - kurs zaczał mocno spadać już zanim na jaw wyszły oszustwa. Jak piszesz wyżej kurs już wcześniej informował nas, że coś chyba nie gra. To jest też przy okazji przykład na to, że jeżeli kurs spółki gwałtownie spada bez żadnej informacji to nie oznacza, że powinniśmy
traderzy śledzą trendy AT, tylko żeby baitować płotki


@gysnde: Jak jest to na twitterze, to to musi być najprawdziwsza prawda, działająca "zawsze". A co do bajtowania, ja jestem płotką i czasem się zbajtuję i stracę, a czasem nie zbajtuję i zarobię.
@DJ007: Czyli mają dane rynkowe od FTX, on-chain, śledzenie sentymentów w social media, itp. Taki nieporadny plankton patrzący się w świeczki, wsuwają kilogramami na śniadanie.
Czyli mają dane rynkowe od FTX, on-chain, śledzenie sentymentów w social media, itp. Taki nieporadny plankton patrzący się w świeczki, wsuwają kilogramami na śniadanie.


@gysnde:
To naturalne, że duża kasa ma świetne narzędzia, ale plankton też w swoim zakresie może sobie radzić.
Jeśli używam łopaty do wykopania dołka, to na pewnym poziomie prac mi to wystarczy, na innym niezbędna będzie minikoparka, na jeszcze innym kilkanaście Caterpillarow.
Ostatecznie i mali i duzi
Czyli mają dane rynkowe od FTX, on-chain, śledzenie sentymentów w social media, itp. Taki nieporadny plankton patrzący się w świeczki, wsuwają kilogramami na śniadanie


@gysnde: I jak tam alameda. Dali radę? XkurłaD
@DJ007: "Two wrongs don't make a right", lol. Byli Market Makerem i quantami, więc obracali kasą jakiej Ty nigdy nie zobaczysz. Fakt, że zajmowali się też scamami na większą skalę niż wypadało (wiedziałem tylko o Solanie) i wpadli, niewiele tu zmienia.

Czy to Twoje AT przewidziało ponzi FTT, jego upadek i dalsze skutki na rynek? Oczywiście, że nie, bo tej informacji po prostu w tych świeczkach nie ma.

Świeczki nie mówią,
jak ten człowiek w jaskini Platona


@gysnde: Skoro wywołałeś Platona, to odpowiem Ci, możliwie najbardziej merytorycznie, mimo że nazwałeś mnie głąbem. Po samych konstrukcjach wypowiedzi wydajesz się kumatym człowiekiem, więc tym bardziej liczę, że zechce Ci się poznać inny punkt widzenia niż Twój.

Przywołany przez Ciebie przykład Alamedy ich wiedzy oraz narzędzi stawia na pierwszym planie, to co u wielu inwestorów/traderów wydaje się być najważniejsze, czyli przekonanie że głęboka wiedza o
@DJ007: no analiza techniczna = prognoza pogody, na prognoze pogody na nastepne kilka dni czy tygodni tez poswiecasz godziny analiz? zamiast sie po prostu skupic, ze za pol roku bedzie na 100% cieplo, a za nastepne pol roku bedzie na 100% zimno
no analiza techniczna = prognoza pogody


@grypa-grypowska: Gdybym zarabiał na prognozie pogody, to może bym się skupiał na niej bardziej. Na rynku nie interesuje mnie 100% pewności i jej nie dostanę niezależnie od rodzaju analizy. Innymi słowy: ta kula nie trafiła nawet w płot.
@DJ007: potrzebujesz 60%/70%/80%, gdyby z rysowania kresek dalo rade zrobic nawet 55% skutecznosci (kasyna na ruletce maja mniej niz 0.5% przewagi a zarabiaja setki milionow rocznie), to kazda kasjerka czy taksowkarz rysowaliby kreski i by byli milionerami po kilku latach
potrzebujesz 60%/70%/80%, gdyby z rysowania kresek dalo rade zrobic nawet 55% skutecznosci (kasyna na ruletce maja mniej niz 0.5% przewagi a zarabiaja setki milionow rocznie), to kazda kasjerka czy taksowkarz rysowaliby kreski i by byli milionerami po kilku latach


@grypa-grypowska: Dla metod trendowych potrzebuję 30-40%. Ta sama dyskusja już była wałkowana i świadczy o niezrozumieniu przez Ciebie zasad tej zabawy. Technika wyłącznie dokonuje selekcji, a zarządzanie pozycją i ryzykiem jest po
@DJ007: nie mozesz miec 30-40%, chyba ze grasz na lewarach x2/x3, rownie dobrze mozesz miec skutecznosc 10% na lewarze x100 i bedziesz do przodu, tylko jak chyba sam zauwzyles z prognozami gieldowymi jest jak z prognoza pogody i granie na duzych lewarach krotkoterminowych zmiecie cie z planszy, lepiej grac na zdarzenia analogiczne do zdarzen polrocznych w prognozie pogody gdzie masz 100% cieplo i 100% zimno, a to co jest pomiedzy
nie mozesz miec 30-40%, chyba ze grasz na lewarach x2/x3, rownie dobrze mozesz miec skutecznosc 10% na lewarze x100 i bedziesz do przodu, tylko jak chyba sam zauwzyles z prognozami gieldowymi jest jak z prognoza pogody i granie na duzych lewarach krotkoterminowych zmiecie cie z planszy,


@grypa-grypowska: Nie masz pojęcia czym jest trading, więc proszę nie kompromituj się. Mylisz skuteczność z trafnością, to są różne pojęcia. Mając trafioną 1 transakcję z
@DJ007: zeby na jednej pozycji zarobic 40% calego portfela a na 9 pozostalych pozycjach stracic 2% portfela, to albo ta jedna wygrana pozycje grasz na bardzo wysokim lewarze (przy tym samym jednostkowym wkladzie portfela na kazda pozycje), albo 9 pozostalych transakcji grasz za bardzo niski wklad portfela, jak gadamy o skutecznosci 30-40-50-60-70-80% to chyba oczywiste ze mowimy oSREDNIEJ SKUTECZNOSCI, tak jak powiedzialem, mozesz miec i 10% sredniej skutecznosci przy
zeby na jednej pozycji zarobic 40% calego portfela a na 9 pozostalych pozycjach stracic 2% portfela, to albo ta jedna wygrana pozycje grasz na bardzo wysokim lewarze (przy tym samym jednostkowym wkladzie portfela na kazda pozycje), albo 9 pozostalych transakcji grasz za bardzo niski wklad portfela


@grypa-grypowska:
Kombinuj dalej, może coś wymyślisz.
Bo może te 40% da się zrobić na tej samej dźwigni i tym samym ryzyku co te stracone 2%?