Wpis z mikrobloga

@dzangyl: jade dzis z dzieckiem na rowerze po jezdni. Nie cierpie tego robić, ale musze kawalek bo chodnik #!$%@? piatkowym remontem. Z daleka widzę jak stoi baba po lewej w uliczce i czaji sie jak szpak na czereśnie. Jak dojechalem to ta strzelila ze sprzegla jakby jechala 2h nauki jazdy bez instruktora, #!$%@? sie przed rower, tak że kolem #!$%@? w wysepkę. Ale to nie koniec bo ledwo wyprostowalem kierownicę, ta
@dzangyl: Ostatnio pojeździłem trochę rowerem po Europie (Włochy, Francja, Hiszpania) i najmniej bezpiecznie się czuje na drodze w Polsce. Przez dwa tygodnie codziennej jazdy nikt mnie nie minął „na gazetę”. Jak nie mogli wyprzedzić zachowując bezpieczne 1,5 to jechali, aż będzie widać czy mogą. Nikt nie trąbił, nikt nie darł mordy. Kulturka nie to co w państwie z kartonu ()