Wpis z mikrobloga

@Sadomason: czasami idzie trafić coś w tych pieniądzach co pojeździ ten rok czy dwa bez dokładania. Ja rok temu kupiłem Mondeo za 2,8k i z takich niezbędnych rzeczy to nie licząc wymiany oleju dołożyłem do niego 150zł na regulator ciśnienia paliwa i 100zł na alternator bo sam go wymieniłem, wydałem jeszcze kilka stówek na zrobienie klimy ale tego nie liczę bo bez klimy też idzie jeździć. Ale też dopytuj o drugi
@Sadomason: Jak chcesz mega niskie koszty utrzymania, to polecam skuter. Mieszkasz na obrzeżach miasta więc dystanse nie będą jakieś potężne. Skuterem możesz jeździć praktycznie cały rok. Tylko śnieg + oblodzenia wtedy bym odpuścił. OC grosze, części grosze, spalanie niskie. W skuterach prosta konstrukcja więc za często nic się nie psuje.
@Sadomason: w tym budżecie to możesz znaleźć lagune 2. Nie są to najbardziej niezawodne samochody, ale przynajmniej tanie XD. A wali się w nich głównie elektryka, jeśli Ci nie przeszkadzają niedziałające szyby i tym podobne to powinieneś być zadowolony. Ja za 4k kupiłem 2.2 dci w najwyższym wyposażeniu i w automacie. I co najśmieszniejsze to nawet się nie psuje xD
@Sadomason: w tej cenie bez dokładania pieniędzy na kluczowe rzeczy typu pasek rozrządu, układ hamulcowy, olej i być może opony nic raczej nie kupisz. Możesz ominąć koszty paska rozrządu szukając auta ze słabym silnikiem na łańcuchu (wtedy łańcuch starcza na całe życie auta), albo z silnikiem bezkolizyjnym, jeśli nie przeszkadza ci niespodzianka w postaci auta, które ci w losowym momencie stanie i nic z tym nie zrobisz. Tylko to ci znacząco