Wpis z mikrobloga

Bicie w chochoła jak zwykle w modzie. Napiszmy, że wykopki uważają, że przez Sikorskiego będzie wojna. Haha, ale te wykopki głupie.

Tylko nie widzę takich wpisów, natomiast widzę wpisy bijące w takiego chochoła.

IMHO Rosjanie - jeśli uznają to za przydatne - to będą grzali tego tweeta w kontekście tematu "walczymy z NATO, a nie z Ukrainą", co jest chociażby uzasadnieniem potrzeby mobilizacji. Ot, może dzięki temu tweetowi parę procent ludzi mniej wyjdzie w Rosji na ulice przeciw mobilizacji, bo zostaną przekonani, że faktycznie to nie jest tylko rosyjska agresja na Ukrainę, ale wojna z Zachodem. Nie, nie będzie z tego wojny Rosji z NATO, co nie zmienia tego, że tweet był niepotrzebny i szkodliwy.
#ukraina
  • 14
@Hieronim_Berelek: Rosja nie powie. Natomiast grzanie tego tweeta może wpłynąć na nastroje mieszkańców, a mimo wszystko nawet w Rosji ma to swoje znaczenie.

@mblacks: To dalej co innego niż atak na rosyjską infrastrukturę. Rosjanie nie będę tego przedstawiali jako żartobliwego tweeta, tylko jako wypowiedź byłego polskiego ministra ON i SZ, eurodeputowanego, męża znanej amerykańskiej dziennikarki, a więc osoby zorientowanej w temacie.

Są z tego tweeta jakieś zyski? Ja widzę w
IMHO Rosjanie - jeśli uznają to za przydatne - to będą grzali tego tweeta w kontekście tematu "walczymy z NATO, a nie z Ukrainą", co jest chociażby uzasadnieniem potrzeby mobilizacji.


@Jan_K: będą grzali, tak jak grzali pseudo-protest brauniarzy sprzed paru dni w Sanoku. Na litośc, co to zmienia? Do ludzi o rosyjskim stanie umysłu nic nie trafi. Tu nie ma żadnej wojny informacyjnej, o nic nie rywalizujemy, ludzi o mentalności margaryny
@thorgoth: Taki zero-jedynkowy świat nie istnieje. Zawsze masz jakiś - owszem mniejszy bądź większy - margines nieprzekonanych, osób na granicy. Może w Rosji to promile, ale dalej są.
@Jan_K: czy o te promile warto stawać na rzęsach? 83% rosjan uważa że bucza Ukrainie "sie należała". Nie trzeba negocjować z wściekłym psem. Słyszałeś o takich negocjacjach zakończonych sukcesem? Ja słyszałem że wściekłego psa trzeba uśpić, dla jego i wszystkich innych dobra
@thorgoth: Stawać na rzęsach? Nie. Natomiast warto się jednak zastanowić co się tweetuje, gdy jest się dosyć eksponowanym politykiem. Bo jeszcze raz - jakie mogły być potencjalne zyski z tego tweeta? Ja żadnych nie widzę. Potencjalne szkody - może niewielkie, ale jak najbardziej.
@Jan_K: ale Radziu nie jest przecież politykiem od minimum 7 lat, jest publicystą co najwyżej. Nie widze zysków, nie widze strat. Wypowiedz na poziomie dudeła do putina "nie strasz, nie strasz..." No tak, będzie u Sołowiowa i Simonian, będą pierdzieć jaki to zachód barbarzyński i niski w porównaniu do ich kultury kontynentalnej, jak zawsze od lat.

Czas przestać przejmować się troglodytami.
@thorgoth: O ile faktycznie zdarza się, że publicyście starają się wystartować w wyborach, to jednak ostatni raz, gdy sprawdzałem to o eurodeputowanych mówiono per "polityk".