Wpis z mikrobloga

Dzisiaj oblalem po raz drugi, drugi raz na luku. Jestem na siebie wsciekly, bo w trakcie jazd wychodzilo mi to miemal bezblednie. Zdawalem na poczatku czerwca i przez kilka miesiecy nie siadlem za kolko, bo bylem taki zniechecony. Zapisalem sie na pierwszy wolny termin, ale dzisiaj ulica nie moglem patrzec na samochody ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#prawojazdy #zalesie
  • 11
  • Odpowiedz
@John_Edgar_Hoover: Mam bardzo dobrą znajomą która też już oblała na łuku i to ze cztery razy. #!$%@? ją niemożebnie jak jedziemy razem, dojeżdżam do miejsca gdzie będę parkował i ze słowami "patrz jak się jeździ po łuku bo powtarzał nie będę" wjeżdżam łukiem do tyłu parkując bezbłędnie.

  • Odpowiedz
@sierramikebravo: uczyl mnie starszy pan, uczyl bym patrzyl na linie i ją kontrolowal (tez podczas jazdy do tylu na prostej). Tak sie nauczylem jezdzic i podczas jazd moze kilka razy wyszedlem poza linie. Metodą na pacholki probowal mnie uczyc instruktor, u ktorego wzialem jazdy dodatkowe, ale od razu powiedzialem mu, ze dla mnie to nieintuicyjne i bede jechal metodą "na linie".

Najsmieszniejsze, ze za pierwszym razem zaparkowalem zbyt blisko lewej krawedzi
  • Odpowiedz