Wpis z mikrobloga

@adreno420: Dyscyplinarka, masz syf w papierach ktorych nikomu nie pokażesz.
Więc jesli chcesz mieć dziurę w zatrudnieniu i zatajać u przyszlego pracodawcy dlaczego "nie pracowales" - to mozesz ryzykowac. Jesli to g---o praca, krotko pracowales, nie zalezy Ci na swiadectwie pracy bądź jestes juz dogadany z nowym pracodawcą, ze cie przyjmie
  • Odpowiedz
@adreno420: jak nikomu nie masz zamiaru chwalić się świadectwem pracy to nic ci nie grozi i nikt się nie dowie. Teoretycznie pracodawca może podać cię do sądu i jak udowodni straty jakie przyniosło twoje porzucenie pracy to będziesz musiał je pokryć. Ale jeśli jesteś zwykłym pionkiem to sprawa zakończy się na dyscyplinarce. Chyba, ze podpisałeś lojalkę po odbyciu jakiegoś kursu na koszt pracodawcy.
  • Odpowiedz
@SolarisYob:
Niby tak, ale taki pracownik daje papiery do HR, oni informują przełożonego o dyscyplinarce o ktorej nie wie i jesli ktos ma umowę na czas okreslony albo na okres próbny to możliwe jest to, ze po prostu pracodawca umowy nie przedluzy, bo nie bedzie pewny tego pracownika.
Poza tym znalazlem jeszcze cos takiego:

Pracownik może jednak być gotów ponieść takie konsekwencje, przypuszczając, że jeśli poinformowałby o fakcie zwolnienia dyscyplinarnego, w
  • Odpowiedz
@girlsjustwannahavefun: pracowałem na zlecenie, ojej nie ma świadectwa pracy


@SolarisYob: P.S. niektórzy pracodawcy praktykują dzwonienie do byłych firm i pytają co i jak.
Tak się przejechał mój znajomy, którego w------i (bez dyscyplinarki), dostał sie do nowej firmy, przeszedł rekrutacje, dostał pracę i poprosili go o nr telefonu do poprzedniego pracodawcy, bo chcą znac opinię. I zonk i pracy nie ma
  • Odpowiedz
gdyby tak było, to ktoś z dyscyplinarką mógłby już nigdy nie być zatrudniony i nie miałby możliwości legalnej pracy


@SolarisYob: czemu absurd? To zależy od przełożonego i od pracy. Jeśli ktoś potrzebuję pewnych ludzi to gościa nie zatrudnia, a jak komuś na magazynie zwisa to czy ktoś się zwolni po 2 miesiacach i co tam robił u poprzedniego pracodawcy to go bierze.
Ja osobiscie krzywym okiem patrzylbym na takiego pracownika,
  • Odpowiedz