Aktywne Wpisy

wykop +162
Drodzy Wykopowicze! 🌷🐣
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy Wam przede wszystkim spokoju i radości – tej prawdziwej, płynącej z bycia razem, śmiechu przy wspólnym stole i chwil, które zostają z nami na długo. Niech ten czas pozwoli Wam złapać oddech, nabrać dobrej energii i spojrzeć na wszystko z nową perspektywą.
Dziękujemy, że jesteście częścią tej wyjątkowej Społeczności i tworzycie miejsce pełne energii, pomysłów i wspólnego działania.
Wesołych
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy Wam przede wszystkim spokoju i radości – tej prawdziwej, płynącej z bycia razem, śmiechu przy wspólnym stole i chwil, które zostają z nami na długo. Niech ten czas pozwoli Wam złapać oddech, nabrać dobrej energii i spojrzeć na wszystko z nową perspektywą.
Dziękujemy, że jesteście częścią tej wyjątkowej Społeczności i tworzycie miejsce pełne energii, pomysłów i wspólnego działania.
Wesołych
źródło: Wielkanoc
Pobierz
jaxonxst +171
Zajebiste przeżycie na całe życie, bo pierwszy raz byłem w TV, ale niestety żółci mistrzami nie zostali. Przynajmniej atmosfera była super 😁
#awanturaokase
#awanturaokase
źródło: temp_file7626979497140518677
Pobierz



#pracbaza #praca
Komentarz usunięty przez autora
Więc jesli chcesz mieć dziurę w zatrudnieniu i zatajać u przyszlego pracodawcy dlaczego "nie pracowales" - to mozesz ryzykowac. Jesli to g---o praca, krotko pracowales, nie zalezy Ci na swiadectwie pracy bądź jestes juz dogadany z nowym pracodawcą, ze cie przyjmie
@girlsjustwannahavefun: pracowałem na zlecenie, ojej nie ma świadectwa pracy
Niby tak, ale taki pracownik daje papiery do HR, oni informują przełożonego o dyscyplinarce o ktorej nie wie i jesli ktos ma umowę na czas okreslony albo na okres próbny to możliwe jest to, ze po prostu pracodawca umowy nie przedluzy, bo nie bedzie pewny tego pracownika.
Poza tym znalazlem jeszcze cos takiego:
gdyby tak było, to ktoś z dyscyplinarką mógłby już nigdy nie być zatrudniony i nie miałby możliwości legalnej pracy
@SolarisYob: P.S. niektórzy pracodawcy praktykują dzwonienie do byłych firm i pytają co i jak.
Tak się przejechał mój znajomy, którego w------i (bez dyscyplinarki), dostał sie do nowej firmy, przeszedł rekrutacje, dostał pracę i poprosili go o nr telefonu do poprzedniego pracodawcy, bo chcą znac opinię. I zonk i pracy nie ma
@SolarisYob: czemu absurd? To zależy od przełożonego i od pracy. Jeśli ktoś potrzebuję pewnych ludzi to gościa nie zatrudnia, a jak komuś na magazynie zwisa to czy ktoś się zwolni po 2 miesiacach i co tam robił u poprzedniego pracodawcy to go bierze.
Ja osobiscie krzywym okiem patrzylbym na takiego pracownika,
@Mekeke2: ja nawet nie znam aktualnego xD prosta odpowiedź "nie wiem"