Wpis z mikrobloga

Gdzie jest ta granica w #korposwiat gdzie jesteś specjalistą-specjalistą i jak ktoś ma poważny problem to przychodzą z tym do ciebie, bo wiesz jak to zrobić, a gdzie zaczyna się zwalanie nużących gównoobowiązków na szeregowego pracownika, bo "on/a to i tak zrobi"?

Kwestia trudności zadania? Kwestia wypłaty? Kwestia zostawania po godzinach? Czy jeszcze czegoś?

#korpo #korposwiat #praca #pracbaza #hr
  • 4
  • Odpowiedz
@niochland: w pewnym momencie zapewne dochodzi do takiej transformacji, że stajesz się specjalistą i pytają jak coś zrobić, ale ten specjalista też ma nasranych "robolskich" zadań, więc w ogóle dobrze, że komukolwiek podpowie jak znajdzie chwilę.

Następnie można jeszcze iść dalej do delegowania zadań i zarządzania grupą ludzi, ale w mojej firmie za żadne skarby bym nie chciał zostać kierownikiem, widząc jak Ci ludzie kwitną całe dnie na spotkaniach i muszą
  • Odpowiedz
Następnie można jeszcze iść dalej do delegowania zadań i zarządzania grupą ludzi, ale w mojej firmie za żadne skarby bym nie chciał zostać kierownikiem, widząc jak Ci ludzie kwitną całe dnie na spotkaniach i muszą te strumienie #!$%@?ów syntezować a następnie filtrować na zespół.


@kimunyest95:

Oj tak, dokładnie. Każdy Team Leader/Manager którego znam chyba niezależnie od firmy to zawsze jest ten sam schemat, zamiast pracować to siedzi na jakiś callach cały
  • Odpowiedz
@Mysciak: no, ale to też jest praca. Musza sie nasluchac wytycznych, roznych super pomyslow i uswiadamiac wyzej jak wygladaja zadania szeregowych pracownikow zeby generatory super usprawnien nie przeszarzowaly ze swoimi wizjami z dupy.
  • Odpowiedz