Wpis z mikrobloga

Vivaldi z każdą wersją działa coraz wolniej. Zrobił się z niej kombajn, ale wiele funkcji skopiowano żywcem ze starej Opery i są mało intuicyjne, niedopracowane. W nowej Operze jest znacznie mniej funkcji, ale postawiono nacisk na użyteczność.

Vivaldi cały interfejs ma napisany w JavaScripcie i dlatego to tak wolno działa.

Na różnych komputerach korzystam z wielu przeglądarek i w każdej są unikalne przydatne funkcje, a innych brakuje.

Może tym razem dać szansę Brave? Chrome też powoli staje się używalny bez potrzeby instalacji tysiąca dodatków.

Ostatnie wersje Opery to też porażka jeśli chodzi o wydajność na starszym sprzęcie.

O Firefoksie nie wspominam, bo silnik JavaScript sobie nie radzi ze współczesnymi aplikacjami webowymi.

W Vivaldi z tych wszystkich zaawansowanych funkcji właściwie to korzystam tylko z blokowania reklam i skryptów śledzących (skutecznie blokuje nawet najbardziej złośliwe reklamy, czasami aż za bardzo), spatial navigation, czasem z dzielenia widoku na kilka kart. To już nie te czasy, że przeglądarka ma być kombajnem do wszystkiego. Dawno się od tego odeszło.

Zwykłe Zakładki dziś są mało intuicyjne - bo ile stron dodasz, a ile potem odwiedzisz ponownie i ogarniesz ten śmietnik?

Bardzo by się przydała strona główna w postaci wiadomości z RSS, wykresów z rynku, pogody i przydatnych informacji na co dzień. Brakuje mi porządnego czytnika RSS w formie takiej jak w Operze, tylko ten też jest trochę mało intuicyjny.

A tak w ogóle to z jakich funkcji jeszcze korzystacie w przeglądarkach?

#przegladarki #vivaldi #opera #brave #internet
  • 6
  • Odpowiedz