Wpis z mikrobloga

#!$%@? tam dojechałeś a nie do końca tęczy, jest za horyzontem. Postaraj się . . . tam jest garnek złota. Jak dojedziesz to musisz pokonać leprekauna/skrzata i jesteś bogaty.
  • Odpowiedz
@reddin: Jechałem niedawno autostradą i podziwiałem olbrzymią tęczę, na całe niebo od lewego horyzontu po prawy horyzont. Nagle wjechałem pomiędzy ekrany dźwiękoszczelne i... widziałem tę samą tęczę rozpiętą pomiędzy jednym a drugim ekranem. Mieściła się cała i przesuwała wraz ze mną, tuż przed autem. Wychodzi na to, że cały efekt rozszczepienia światła w kropelkach wody był kilka metrów od obserwatora - ode mnie. Ciekawi mnie, czy zawsze tak jest, że
  • Odpowiedz