Wpis z mikrobloga

@SkorpionX: jak nie zapewnisz kotu jakichś półek, to naturalne że będzie biegał po meblach. Kot ma potrzebę wspinaczki i obserwacji z góry. U mnie jest tak nauczony, że stół w kuchni nie, blaty nie, ale po biurkach i szafach to hulaj dusza piekła nie ma. To jego naturalne zachowanie, więc trzeba mu zapewnić warunki, a nie spodziewać się, że będzie siedział tylko na ziemi xD Na ziemi to są w naturze
nie powinno się wypuszczać kotów. Jak się nie umie zapewnić mu rozrywki w domu to nie widzę potrzeby brania zwierzęcia ¯_(ツ)


@Khozana coooooooo? XD A skąd ta mądrość? Kot to drapieżnik terytorialny, musi mieć przestrzeń. Możesz go nie wypuszczać, jak masz dom o powierzchni kilku arów, na 50m² dostanie na łeb, dokładnie tak samo jak Ty byś dostała żyjąc całe życie w takim więzieniu, a świat widząc przez kraty skrzynki w
@SkorpionX: gadasz bzdury. Kot domowy jak sama nazwa wskazuje jest zwierzęciem domowym. Mam dom o powierzchni 55m2 i jakoś mój kot nie zrzuca nic z półek, nie biega i generalnie nie niszczy, bo zapewniam mu wszystko co potrzebuje - ruch, zabawę, zabawki pobudzające intelekt, potrzebę wspinaczki itd. Pies tez jest zwierzęciem terytorialnym, a jakoś jego samopas nie wypuszczasz. Pieprzenie i pójście na łatwiznę "bo kotki od zawsze się wypuszczało" no ta,
Kot domowy jak sama nazwa wskazuje jest zwierzęciem domowym.


O, mój ulubiony argument w dyskusjach o kotach. Świnki morskie uczysz pływać czy nurkują od urodzenia? Wiesz, co oznacza domowy w nazwie kota? Udomowiony. Krowa też jest udomowiona, ją też trzymała byś w mieszkaniu?

Mam dom o powierzchni 55m2 i jakoś mój kot nie zrzuca nic z półek, nie biega i generalnie nie niszczy, bo zapewniam mu wszystko co potrzebuje - ruch, zabawę,
@360obrot Oczywiście przypieprzanie się do kota na stole xd Mój kot, mój stół... Mnie np. brzydzą dzieci, które się ślinią i wszystkiego wokół brudnymi palcami dotykają, ale mam to w nosie, że ktoś ma cały dom obśliniony bo to jego dom. Albo kogoś takiego nie odwiedzam, albo staram sie niczego nie dotykać, a pić tylko ze szklanki bezpośrednio ze zmywarki. Jak do mnie przychodzą goście i widzą kota na stole to też
@SkorpionX: po pierwsze świnka morska z racji błędnej nazwy zmieniła ją na "kawia domowa", więc nie trzeba jej uczyć nurkować. Polecam się dowiedzieć. A argument z krową jest o tyle durny, że trzymasz ją na terenie ZAMKNIĘTYM, wiec siłą rzeczy nie wypuszczasz jej żeby biegała wolno, gdzie zechce i gdzie zagraża jej niebezpieczeństwo. Ludzie powinni być odpowiedzialni za zwierzęta UDOMOWIONE.

Owszem chodzę po lasach i cieszę się, że ludzie zakładają psom