Wpis z mikrobloga

@SkorpionX kot którego codziennie dokarmiasz wybija okoliczne dzikie zwierzęta (których jest mało i których nikt nie dokarmia).

Taki domowy kot potrafi dla zbawy upolować nawet i po kilka dzikich ptaków dziennie.

Ale wieśniaki tego nie rozumieją.

Jako że jesteś kucem: to tak damo jak dumping cenowy.
  • Odpowiedz
@Khozana: @SkorpionX: a co w wypadku jak wziąłeś kitku co był na dworze parę lat i jest tak nauczony? Więzisz go w domu? Po co zabierać mu to w czym jest wychowany, a jak pada czy śnieg to i tak będzie w domu dupę grzał :)
  • Odpowiedz
@malinq:

dlaczego? Czyżby mit o niszczeniu ekosystemu i zabijaniu ptactwa?


Naukowcy z Polskiej Akademii Nauk mają wyraźne zdanie na ten temat i nie bez powodu uznali kota domowego za inwazyjny gatunek obcy
  • Odpowiedz
@doznanie: można normalnie nauczyć kota pozostawania w domu. Już nie dramatyzujcie, znam niejednego adoptowanego dzikusa, który nauczył się mieszkać w domu i jakoś nie ma problemu.
  • Odpowiedz
@fledgeling wieśniakiem jesteś tu jedynie Ty z obrażaniem innych bez powodu ¯_(ツ)

@inflacja_biedaku kot siadając siada dosłownie odbytem, co kto lubi ¯_(ツ)


@evilbadday nie lubią zapachu cytrusów + można wypuścić i wybiega się po znacznie wyższych i fajniejszych drzewach

@ArmaturaGramatura A co to ma do rzeczy, że żyją w mieszkaniu jak w klatce? XD Tym lepiej, bo według tego, co piszesz wcale nie niszczą ekosystemu ale część wykopków tutaj powiela
  • Odpowiedz
@Khozana

nie powinno się wypuszczać kotów

Dokładnie, pluszowych kotów nie powinno się wystawiać na dwór bo maskotki mogą zamoknąć lub nabrać wilgoci. Co do prawdziwych kotów to niech patroluje dom i ogród w poszukiwaniu myszy do woli ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@malinq:

Nie zmienia to faktu, że kot domowy uznawany jest za inwazyjny gatunek obcy. W badaniach to prawie 80% kotów karmionych jest resztkami, a nie że nie dostają w ogóle jedzenia. No i nie jest tak, że nakarmiony kot traci instynkt i nie zabije żadnego zwierzęcia. Kotów jest zbyt dużo, żeby mogły wszystkie być luzem bez uszczerbku dla ekosystemu.

Poza tym wg prawa ani psa, ani kota nie wolno puścić bez
  • Odpowiedz
@PiesTaktyczny: No ale po co mi to tłumaczysz skoro ja wyprowadzam kota na smyczy? Ja tylko mówię, że mitem jest niszczenie ekosystemu przez koty wychodzące które jedzą w domu.

Psiarze to stan umysłu.
  • Odpowiedz
@SkorpionX: próbowałem z cytrusami nawet skórki cytryny i limonki to uznał że to super zabawki. W pobliżu nie mam drzew tylko ruchliwą drogę więc odpada. W poprzednim mieszkaniu był kot wychodzący i wyszedł pewnego dnia na stałe. Od tego czasu narzeczona przestała wypuszczać pozostałe.
  • Odpowiedz
@malinq: odniosłam się do Twojego komentarza, że niszczenie ekosystemu przez koty jest mitem, bo to nieprawda i nie bez powodu jest gatunkiem inwazyjnym. A Ty na to, że dziko żyjące i ewentualnie dokarmiane, co również jest nieprawdą, bo w badaniach większość karmiona jest resztkami, a nie mniejszość. Ponadto koty wychodzące, które są karmione full i tak zabijają (w mniejszej skali), więc mają negatywny wpływ na ekosystem i naukowcy mówią, że nie
  • Odpowiedz
odniosłam się do Twojego komentarza, że niszczenie ekosystemu przez koty jest mitem


@PiesTaktyczny: no byłoby fajnie gdyby taka była logiczna wartość mojej wypowiedzi która odnosiła się do wypuszczania kota który mieszka w domu, a nie wszystkich kotów razem z tymi żyjącymi dziko.

Badania mówią, że koty mają faktycznie negatywny wpływ na ekosystem, ale koty wypuszczane z domu stanowią marginalny ułamek tego wpływu, a powtarza się często mit jakoby to wypuszczanie kotów
  • Odpowiedz