Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam pewien problem w wieku 33 lat. Mieszkam z rodzicami i dobrze zarabiam. Żadna dziewczyna mnie przez to nie chce, iż mieszkam z rodzicami. Automatycznie gdy mówię, że mieszkam z rodzicami i dopowiadam, że to "trochę wstyd" tak między wierszami to mi odpowiada "no, trochę tak". Dzięki czemu nie jestem automatycznie dla niej ciekawym materiałem na faceta. Gdy próbuję zrobić kolejny krok - zawsze jest pierdyliard wymówek. Wówczas gdy z innymi facetami już takiego problemu nie ma - bez problemu się umawia. A ja nie mam potrzeby wyprowadzania się na swoje, ponieważ wolę wynajmować mieszkania i mieć tym samym 2500zł w kieszeni. Czyli praktycznie połowa pensji. A na zadupiu to już są bardzo duże pieniądze jak dla kawalera który nie ma dzieci ani kredytu. Wręcz europejska pensja a nawet lepiej, bo w Europie mają drożej a zarabiają niewiele więcej.
Albo może to nie o mieszkania chodzi tylko o coś innego? Tylko o co?
Sylwetkę mam umięśnioną, BMI balansujące między lekką nadwagą a normalną wagą, odżywiam się zdrowo - więc ideał.
Moje siostry były ładne - podobają się każdemu i mi dużo osób mówiło, że jestem przystojny.
Charakter też mam spoko - fajnie się wypowiadam i jestem aż za bardzo wyluzowany.
Jestem w najwyższym stopniu wykształcony po studiach ścisłych.
Mam dobrą pracę.
No serio nie wiem co może być jeszcze źle aby mieć tą mityczną dziewczynę której nigdy nie miałem???
A może to dziewczyny które mnie otaczają są nic nie warte? Bo szczerze mówiąc w obecnym momencie nie mam dziewczyny która jest dla mnie idealna, imponuje mi, bądź też mógłbym dla takiej poświęcić życie? Wszystkie są takie same - nudne instagramowiczki szukające poklasku bądź atencji na tinderze zamiast kierować się wyższymi wartościami które chociażby ja sam osiągnałem. Wypowiadające się w teorii o zdrowym odżywianiu oraz poszukiwaniu szczęścia a w praktyce trochę inaczej.
Każda dziewczyna którą poznaje mówi mi, żebym sobie... poszukał dziewczyny ;) i tak krąg się zamyka. Chyba nie mam tego zestawu osobowości który zdarza się ludziom 1 na 100 i trzeba się z nim urodzić.

#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #oswiadczenie #seks #przegryw #wychodzimyzprzegrywu #po30 #zalesie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6326f7e0ca83b03f26753986
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 33
@AnonimoweMirkoWyznania: Przestań na początku dodawać ze ci jest wstyd z tego powodu, bo z góry sugerujesz że jesteś pierdołą. Zamiast tego powiedz że wolisz pomagać rodzicom finansowo dokładając się do czynszu niż spłacać komuś kredyt. Skoro nie masz żony i dzieci, to nie masz jeszcze kredytu, a własna chata za gotówkę kosztuje. A jak ona chce mieć swój dom to niech sobie na niego zarobi albo odłoży.
MikroblogowaJulka: @tochybaananas: ale nie dosłownie tylko tak inaczej.
@Nitro_Express: żeby powiedziała co o tym sądzi. I faktycznie sądzi, że to wstyd.
@Forgiveno: po studiach bez doświadczenia w zawodzie w pipidówie oraz w porównaniu do moich znajomych uważam, że jak najbardziej tak. Do tego mam bardzo luźną pracę w której pracuję zdalnie. Wy wszyscy po 10k na rękę tutaj zarabiacie? xD Czy studenciaki którzy zarabiają na magazynach z nadgodzinami
@AnonimoweMirkoWyznania: słowa nie mają znaczenia komunikujesz się przede wszystkim nie werbalnie. Jeśli gość 1,5m wzrostu mający w łapie 25cm wyglądający jak nerd z garbem, powie wysokim głosem, że chce Cię pobić to go wyśmiejesz. Jeśli to samo powie chłop 1,9m 120kg z kijem w dłoni i wypiętą klatą potraktujesz jego groźbę poważnie. Analogicznie jeśli czujesz się nie komfortowo to pokazujesz to tonem głosu czy postawą.
@AnonimoweMirkoWyznania
Wydaje mi się że to nie mieszkanie w domu rodzinnym przeraża a potencjalna niezaradność życiowa.
To jest często problem u mężczyzn tak ogólnie. I tu mówię o takich pierdołach okołodomowych typu: kosz na pranie się przepełnił, kołdra podarła, żarcie dla kotów skończyło a Płaszcz już trzeba oddać do pralni chemicznej (Uznaję to po moim obecnym, moim ex i ze słuchu od koleżanek)
Mężczyzna mieszkający z rodzicami ma niestety stereotypową łatkę "dużego
LojalnyGórnik: @tochybaananas: wiesz, o tym to i ja akurat wiem ;-) Ja akurat byłem w pełni wyluzowany - czasami różowa potrafiła mi zaprzeczyć moim poglądom a czasami przytaknąć. W tym wypadku przytaknęła. Nie ma tu nic do rzeczy komunikacja werbalna gdzie na wszystko mi przytakiwała. Tak nie było.
@Averna: niestety i to jest smutne stereotypowe myślenie. W pracy rozwiązuję trudniejsze problemy, jestem odpowiedzialny za większe rzeczy. Te rzeczy które
@AnonimoweMirkoWyznania dobra ale zauzmy hipotetycznie, że różowa Ciebie chce i chce się bzikac. Bierzesz ja do swojego pokoju/piwnicy bzikacie się a mama wchodzi i pyta się czy chcesz kanapki. Nie sądzisz, źe ludzie tak myślą. Jak masz hajs wynajmuje sobie kawalerkę i bzikaj. Sam skreslalem różowe, które nie odciely pępowiny.
@AnonimoweMirkoWyznania: rozumiem argumenty, niemniej jednak sama kasa i zarobki to nie jest jedyna rzecz, ktora powinienies zrozumiec. jesli sama mam mieszkanie to oczekuje ze moj potencjalny partner tez je bedzie miec (swoje, wynajete - obojetnie) poza wyjatkami typu choroba, czy opieka nad rodzicem lub inne wyjatkowe sytuacje. Mozesz miec najbystrzejszy umysl, jednak samodzielne mieszkanie pokazuje potencjalnej partnerce jakis poziom samodzielnosci. Od codziennych spraw typu jak gotujecie? Dokladasz sie? Kto robi zakupy?
@AnonimoweMirkoWyznania bo mieszkanie ze starymi w takim wieku jeśli nie są chorzy i nie potrzebują opieki to redflag, oznaka wygodnictwa i niedojrzałosci życiowej.
Laski omijają facetów gdzie jest duże ryzyko nieodcietej pępowiny i niezaradności życiowej, słusznie robią.
Mówię, że kupiłem 2-pokojowe to pytają czemu nie mam 4-pokojowego?


@AnonimoweMirkoWyznania: A czemu się tym przejmujesz co one mówią? To ty tu masz stawiać warunki, a nie dostosowywać sie pod kobietę która chce żyć kosztem innej osoby. Jak mają takie wymagania to niech same je spełniają. Znajdź taką która będzie cię wspierać, pomagać i trwać przy tobie gdy będziesz realizował swoje plany życiowe. Wymagać może każdy ale to jak w grze