Wpis z mikrobloga

Wykopowi dentyści, mam dla was zagadkę, z którą zmagam się od jakiegoś czasu.
tl;dr mam ząb, który od 1.5 roku sprawia mi dyskomfort, ale jednocześnie nie ma próchnicy, ani żadnych widocznych problemów na RTG

Około 1.5 roku (luty 2021) temu wyjeżdżałem na emigrację. #!$%@?ąc w autobusie przygotowaną na drogę kanapkę, przy jednym z kęsów zabolała mnie górna 6, która była robiona w 2019 (czerwiec), zwykłe wypełnienie, choć podobno dość głębokie. Jako, że jestem paranoikiem pod względem uzębienia, a wyjeżdżałem na dłuższy okres po raz pierwszy w życiu, do kraju, który słynie z bardzo kosztownych usług dentystycznych, możecie sobie wyobrazić moją mordę i samopoczucie w tamten wieczór.

Po przyjeździe zacząłem się pilne przyglądać zębowi. W lusterku nie było widać żadnych oczywistych śladów próchnicy, absolutnie nic. Procedurę tę powtarzałem w trakcie wyjazdu co najmniej ze 25 razy, myśląc że może coś pominąłem lub czegoś nie zauważyłem. Pół roku na emigracji spędziłem w ciągłym stresie, będąc niemalże pewnym, że już za moment, już za chwilę, górna szóstka zacznie mnie #!$%@?ć tak, że będę musiał zapożyczać się u rodziny by odwiedzić duńskiego dentystę.

Ku mojemu zdziwieniu, tak się jednak nie stało.

Wytłumaczenie na czym polega problem z tym zębem nie jest takie proste. Najogólniej mógłbym opisać, że ząb ten sprawia mi dyskomfort, jest jedynym zębem w moich ustach, na który zwracam uwagę. Można powiedzieć, że jest to ból, ale tak 1-2 w skali na 10. Ponadto nie jest to ból występujący codziennie, bywały tygodnie gdzie zapominałem o nim kompletnie, bywały tygodnie, gdzie, tak jak wcześniej wspominałem, myślałem, że nadchodzi Armagedon, który de facto nigdy nie naszedł. Ząb nie jest wrażliwy na zimne/gorące, bywa za to wrażliwy na nacisk, ostatnio jak trafiłem nim na coś cienkiego i twardego, to aż mi się gorąco zrobiło. Z doświadczenia wiem jednak, że takie rzeczy się zdarzają przy leczonych wcześniej zębach, niestety ząb z wypełnieniem to ząb załatany, a nie ząb naturalnie zdrowy. Ząb czasami też czuć przy bardzo intensywnych ćwiczeniach fizycznych.

Zaraz po powrocie do Polski umówiłem się na wizytę do dentystki i opowiedziałem jej całą historię. Dentystka obejrzała ząb, przepuściła na niego powietrze we wszystkie strony - nic. Powiedziała mi, że nie ma żadnych widocznych powodów do zmartwień, ale żebym go obserwował.

Historia toczyła się dalej mniej więcej tak opisałem wcześniej. A to ząb nie bolał w ogóle, a to czasami cały dzień dawał się we znaki, choć tak jak zaznaczyłem wcześniej, bardziej jest to męczące niż bolesne.

Ostatni raz u dentystki byłem w czerwcu. Poprosiłem ją o RTG, bo mówię, że ząb cały czas jednak odróżnia się od reszty. Właściwie byłem już w 100% pewien, że gnije pod wypełnieniem. Na zdjęciu - nic. Wypełnienie w całości, żadnych śladów próchnicy pod wypełnieniem. Dentystka powiedziała mi, że można to wypełnienie wymienić, ale jak dla niej, według wszystkich znaków, to jest zdrowy ząb.

Czasami zastanawiam się czy to nie jest jakiś ból z nerwów, ze stresu. Im bliżej byłem wizyty u dentysty w czerwcu, tym częściej ząb mi doskwierał (wizyty u dentysty na maksa mnie stresują). W momencie gdy zobaczyłem, że na RTG nic nie wyszło, a dentystka powiedziała mi, że nie widzi żadnych powodów do zmartwień, ząb właściwie całkowicie przestał zwracać moją uwagę przez najbliższe 2 miesiące, tak jakby nigdy się z nim nic nie działo. Ogólnie od kilku lat, jak wspominałem wcześniej, dostałem paranoi na punkcie swoich zębów, czuję się jakbym nosił w mordzie 16 bomb zegarowych, w postaci swoich zębów trzonowych i przedtrzonowych, które tylko czekają, żeby się #!$%@?ć.

Ostatnimi czasy mam na maksa ponury okres w życiu, i sam już nie wiem czy z tego powodu ząb znowu zaczął delikatnie boleć, czy może ja jestem taki przygnębiony przez to, że regularnie boli i nie wiem dlaczego. Faktem jest jednak, że mocno dociśnięty potrafi zaboleć zupełnie realnie. W życiu dwa razy bolał mnie ząb i za każdym razem trzeba było #!$%@?ć do gabinetu dentystycznego sprintem. Jeszcze nigdy wcześniej nie nosiłem w mordzie zęba, który tak trochę boli, ale trochę też nie i tak przez 1.5 roku.

Jakieś sugestie co to może być, albo co robić? Skonsultować się z innym dentystą? Robię się na maksa zmęczony całą tą sytuacją.

#stomatologia #dentysta #zeby
  • 10
@bodeinebrazy: Może za „gruba” plomba. Ząb ma traumę przy nagryzaniu. Miałam tak kilka miesięcy, czasem bolało mnie przy jedzeniu pomidora. Myślałam, ze trzeba kanałowo leczyć ale na rtg wszystko było ok. Pomogło spiłowanie plomby. Po jakimś czasie nadwrażliwość zniknęła.
@bodeinebrazy:

tl;dr mam ząb, który od 1.5 roku sprawia mi dyskomfort, ale jednocześnie nie ma próchnicy, ani żadnych widocznych problemów na RTG


Ja też ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jakieś sugestie co to może być, albo co robić? Skonsultować się z innym dentystą? Robię się na maksa zmęczony całą tą sytuacją.


A czy stosowałeś jakąkolwiek pastę na nadwrażliwość?

@Raptrax: Za wysokie wypełnienie odezwałoby się dopiero po 3
@SkrytyZolw: na lekkie odwracalne zapalenia miazgi, watka z dexadentem, na to jakiś glassjonomer na 2-3 tyg, lekka reakcja dodatnia na nagryzanie się wygasza w 95% przypadków. Potem wymiana na odbudowę kompozytową. Oczywiście przy prawidłowej reakcji żywotności takie próby. Używam bondów tylko z MDP, więc raczej nadwrażliwości powinno nie być, ale jednak rzadko, bo rzadko ale jest.
@Raptrax: Szczelne wypełnienie dobrze dopasowane w zgryzie jest najlepszym rozwiązaniem. Po co kombinować z niezzczelnym glassjonomerem i watką? To tylko zwiększa ryzyko rozwinięcia zapalenia miazgi. A jak jest nadwrażliwość to fluor i tooth mousse rozwiązuje najczęściej problem.
@SkrytyZolw: nie potrafię tego wyjaśnić, nie mówię o próchnicy siegającej praktycznie komory, mówię nawet o próchnicy średniej, ból przy nagryzieniu, bardziej ozębnowy, aniżeli miazgowy, u mnie działa. Testowałem u ojca, 4x zmieniałem mu w trzonowcu wypelnienie, typowa caries media I klasa. Wypełnienia zakładam pod mikroskopem lub w lupach 4.0 więc raczej są szczelne. Problem u niego nie znikał, a testowałem różne już bondy. Dopiero steryd wyciszył sprawę. Miałem kilkanaście lub dziesiątki
@bodeinebrazy: to może i ja się wypowiem. Dentysta z kilkuletnim doświadczeniem. Już kilka odpowiedzi miałeś, ale jak na moje, chociaż ja to chirurg jestem, wyglada na za wysokie wypełnienie. Może być tak, ze to dosłownie jest skala mikro i wydaje Ci się, ze jest ok, ale jest za wysoko i jest ciągły uraz. Obniżyć wypełnienie, lepiej dopasować w zgryzie. Ewentualnie całkiem odciążyć. Jeździć i obserwować :D powinieneś przeżyć