Aktywne Wpisy
mourise +1179
Mireczki. Jest mi bardzo wstyd ( ͡° ʖ̯ ͡°) Całkowitym przypadkiem stworzyłem zgłoszenie naruszenia rodo przez #giftpol w oświadczeniu ich mecenasa „dziura w dupie” i przesłałem do Prezesa UODO. Jest mi wstyd, że przyczyniam się do szargania reputacji tej znakomitej firmy ( ͡° ʖ̯ ͡°) #januszebiznesu
Świeża obciereczka w rytm bachaty. Grażyny w tle aż przebierają nogami na samą myśl, że będą następne w kolejce ( ͡º ͜ʖ͡º)
#lewandowski #lewandowska #annalewandowska #bachata #p0lka
#lewandowski #lewandowska #annalewandowska #bachata #p0lka
Tło historii, Chciałem wynająć domek na 2 tygodnie znalazłem jak się wydawało na początku fajne miejsce na zdjęciach miejsce wyglądało bardzo fajnie. Rozmawiałem z właścicielką przez telefon odnośnie terminu rezerwacji wszystko było dogadane poprosiła mnie o wpłatę zaliczki na rachunek bankowy reszta po przyjeździe gotówką. Pomyślałem ok nie ma problemu przelałem jej zaliczkę wysłałem smsem potwierdzenie przelewu na rachunek który dostałem od niej w smsie z danymi. I po 3 dniach wybrałem się w zarezerwowane miejsce dojechałęm późnym wieczorem okazało się że miejsce wygląda trochę inaczej niż na zdjęciach w sensie takim że na wejściu uderzył mnie od razu przykry zapach z toalety, cały domek był nieposprzątany na ścianach widać było trochę wychodzącego grzyba drzwi na pietrzę od jednej sypialni się rozpadały ogólnie miejsce odbiegało od tego co na zdjęciach. Zrobiłem 2-3 zdjęcia i zadzowniłem do właścicielki powiedziałem jej że miejsce mocno odbiega od tego co na zdjęciach i że w domku unosi się nieprzyjemny zapach, powiedziałem że wyobrażam sobie nocować w takim miejscu a tym bardziej pracować (zdałka). Oczywiście właścicielka powiedziała że to nie jej wina bo ktoś dla niej sprząta ten obiekt a ona mieszka w innym miejscu. Usłyszałem też że nie odda mi wpłaconej zaliczki i zastanawiam się czy da się jakoś odzyskać wpłacone pieniądze? Dodam iż chciałem załatwić sprawę polubownie w sensie wystarczyło by mi jakby właścicielka oddało mi połowę zaliczki 200zł a resztę sobie zatrzymała bierzemy ryzyko na pół ale był opryskliwa i powiedziała że nie odda mi nawet złotówki.
Kroki jakie podjąłem na ten moment:
wysłałem jej wypowiedzenie noclegu z podanie terminów i oczywiście z podaniem powodu odstąpienia od najmu lokalu
plus w drugim piśmie wysłałem jej wezwawnie do zapłaty.
Ogólnię myślę żeby zgłosić jeszcze sprawę na policję ponieważ wyczytałem w necie że właściciel obektu noclegowego nie może zatrzymać całej kwoty zaliczki a jedynie cześć i musi udowodnić i przedstawić mi koszty poniesione z tym że jednak nie zdecydowałem się wynająć obiektu.
Zastanawiam się czy mogę podjąć jeszcze jakieś inne kroki?
#pytanie #podroze #prawo
@OR_1equals1_--: policja się nie zajmuje takimi bzdetami.
Możesz wystąpić do sądu i próbować utrzymać swoje stanowisko