Wpis z mikrobloga

@raadaar: spoko, ja tez aktualnie nie siedze w Norwegii xD Ale podgladam co tam sie dzieje w sytuacji pradowej.
Ja niby mam idealna sytuacje bo siedze w bloku, ogrzewanie z sieci... ale wiem ze zaboli, bardzo.

Btw jak to masz na prad? Po prostu takie grzejniki elektryczne na scianach? Ile pradu srednio przy jakim metrazu zuzywasz na miesiac w zimie?
@DryfWiatrowZachodnich: Mieszkanie, kamienica z 1850r bez ocieplenia pewnie był remont w XX wieku, 35m2, dwa grzejniki akumulacyjne na ścianie w pokojach i podłogowe w łazience. W zimie rachunek za miesiąc był ok 400-500zł za miesiąc, taryfa tani prąd G12 od 13:00-15:00 i 22:00-06:00. Grzanie szło tylko 1300-1400, 2200-2300 i 0500-0600. Temperatura maks 21 stopni
@raadaar: o kuzwa... wspolczuje tej kamienicy, z moich doswiadczen - tego nie da sie dogrzac do tkiej temperatury do jakiej mieszkania w bloku nie da sie ochlodzic :(

W zimie rachunek za miesiąc był ok 500zł za miesiąc, taryfa tani prąd G12 od 13:00-15:00 i 22:00-06:00. Graznie szło tylko 1300-1400, 2200-2300 i 0500-0600. Temperatura maks 21 stopni


@raadaar: a moglbys podac ile to w kilowatogodzinach na miesiac? Kolo 1200?
@raadaar: ok, powiedz my czy dobrze licze, ale wychodzi ze na niecaly miesiac [bez 4 dni, dajmy ze to 87% miesiaca] zuzyles 567 + 307 kWh, czyli w sumie 874, czyli jak policzyc na caly miesiac kolo 1004 kWh wyjdzie, czyli jakies 33 na dobe... to tak jakby caly czas cos ciagnelo 1.4 Kwh.

W sumie nie tak zle, jak siedzialem norweska zima na najwyzszym pietrze w domu to przeliczajac na
@raadaar: wiesz, to i tak masz uklad mocno norweski, tam czesto sa bojlery na wode [ale nie ze w chacie wisi, ale w piwnicy ukryty], lubia ogrzewanie podlogowe w lazience, i grzejniki elektryczne w pomieszczeniach, ale nie jakies akumulacyjne tylko po prostu takie zwykle na prad, na stale powieszone na scianie, podlaczone wtyczka do kontaktu. Bardzo wygodny system, sam ustawiasz ile chcesz i kiedy ma grzac, ale sie wysrywa wszystko jak
Råde u kumpla parę razy(wspaniały drewniany dom z wyposażeniem w punkt jak piszesz), tak to Bergen, różne noclegi w Oslo, Ålesund i pare randomowych lokacji w vestlandet w środku trawy
@DryfWiatrowZachodnich: Niestety nie miałem jeszcze przyjemności, ale pewnego dnia Kautokieno zdobywam!
Bergen bezapelacyjnie, ciul że leje i dużo chinczyków, ale te uliczki są genialne i ichniejsze skarre-r. Brama do fiordów, widok z Fløyien. Oslo jest nudne z wyjątkiem Gruneløkki
@raadaar: no, Oslo jest zbyt europejsko-kontynentalne ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sek w tym ze to jedyne miasto ktore moze udawac duze, wiec jak ktos chce mieszkac w czyms ponad pol miliona to jest bardzo powazny problem

A Lofoty rozwazales? Ladnie tam, bardzo. Dzien polarny maja, kawalek nocy polarnej tez ( ͡° ͜ʖ ͡°)