@splndid: jak ludzie używają polskiej transliteracji, to łatwo je wymówić. Problem jest dopiero gdy zrzynasz gównianą angielską i wychodzi kupa jak n.p. Glyukhavskyyv.
@jPaolo2: bo matoły kopiują z twitera czy innych anglojęzycznych źródeł, które korzystają z transliteracji na angielski. Absolutnie żadna nazwa przełożona na polski nie sprawia żadnych problemów dla przeciętnego Polaka.
@djtartini1: tajest. I potem ze zwykłego Łysyczańska robi się Lysychansk albo nawet z Charkowa jakiś Kharkiv (widziałem nawet taki tytuł tutaj, że nagranie z Kharkiv).
#ukraina #wojna #rosja
@patatier: Dodatkowo dobrze odwzorowuje oryginał, a w angielskim trudno czasem ogarnąć o jaką miejscowość chodzi.