Wpis z mikrobloga

@szasznik: Ceny prądu też spadły. Obniżone zapotrzebowanie na energię (nie trzeba chłodzić, a jeszcze nie trzeba ogrzewać), elektrownie cieplne - węglowe i atomowe - nie mają problemów z chłodzeniem, zaczął wiać sensowny wiatr. Dużo prądu w Niemczech jest z gazu, spadło zapotrzebowanie na gaz to i cena gazu spadła.

W tej chwili mamy 9 GW mocy z OZE (a 12 GW z węgla) i eksportujemy.
  • Odpowiedz
@asiajasiabasia: Takie pytanie.. z tego co napisałeś mamy nadprodukcję energii, czy nie sensowniej byłoby ograniczyć zużycie węgla, niż sprzedawać energię którą z niego wyprodukowaliśmy? Przecież, to że elektrowniami węglowymi można bilansować, miało być ich jedną z najważniejszych zalet.
  • Odpowiedz
@toworel: Nie wiem, to jest pytanie do tych, którzy o tym decydują, czemu eksportujemy zamiast zmniejszać moc węglowych. Może w sąsiednich państwach poprosili nas, bo mają niedobory? Elektrownie cieplne są elastyczne w pewnym zakresie, ale wydaje mi się że jest technicznie wykonalne zejść jeszcze niżej niż teraz bez wygaszania bloków.

Większość eksportu leci do Czech, normalnie leci tam przez Polskę z Niemiec (czyli do polski jakieś 1,7 GW i potem z
  • Odpowiedz
@toworel: Mamy w UE umowy żeby jak jednemu brakuje na piwo to sąsiedzi poratowali złotóweczką. W zeszłą zimę jak nam brakowało prądu to Szwecja uruchamiała specjalnie dla nas nieczynną elektrownię na diesla. Każdy kraj powinien mieć na względzie przede wszystkim własny interes ale jednak mimo wszystko nie opłaca nam się powiedzieć "sorry ale nie damy wam bo teraz oszczędzamy".
  • Odpowiedz
@asiajasiabasia: całkowicie się z Tobą zgadzam. Wcześniejsze pytanie, wynikało z tego, że nie brałem pod uwagę tego, że możemy pomagać innym. Liczę na to, że niemcy się obudzą, i choć na czas kryzysu energetycznego przedłużą działania elektrowni jądrowych.
  • Odpowiedz