Wpis z mikrobloga

FIA przygotowała regulacje silnikowe w formie kompromisu między obecnymi producentami, a tymi którzy chcieli do F1 wejść. Wyszły skomplikowane regulacje oparte o obecne jednostki napędowe. To daje przewagę obecnym producentom, a szansę wejścia do F1 mają tylko największe firmy. Kluczem będzie jednak rozwój paliw, a to jest nowa technologia, mogą pojawić się więc innowacje, które mocno wpłyną na układ sił. Formuła 1 ponownie ryzykuje pojawienie się dużych różnic między silnikami, których zmniejszenie potrwa wiele lat. Same silniki będą jeszcze cięższe niż teraz, a mogą generować mniej mocy. To nie jest dobry scenariusz dla F1. Jedynym ratunkiem byłoby wejście nowych producentów z własnymi zespołami. Gdyby stawka F1 powiększyła się np. do 12 zespołów i sześciu producentów silników, to wtedy byłoby super i nowe regulacje pomogłyby całej Formule 1.


polecam cały artykuł bo są tam ciekawe wnioski

https://www.cyrkf1.pl/regulacje-silnikowe-na-sezon-2026-to-spore-rozczarowanie/
#f1
  • 4
@JuzefCynamon: „To nie jest dobry scenariusz dla F1. Jedynym ratunkiem byłoby wejście nowych producentów z własnymi zespołami. Gdyby stawka F1 powiększyła się np. do 12 zespołów i sześciu producentów silników, to wtedy byłoby super i nowe regulacje pomogłyby całej Formule 1.” Mógłby wejść jakiś nowy zespół ale ten cwel szef F1 Domenicali mówił, że no F1 nie potrzebuje nowych producentów i wszystko jest git. Dodatkowo mało kto by chciał wejść od
To nie jest dobry scenariusz dla F1. Jedynym ratunkiem byłoby wejście nowych producentów z własnymi zespołami. Gdyby stawka F1 powiększyła się np. do 12 zespołów i sześciu producentów silników, to wtedy byłoby super i nowe regulacje pomogłyby całej Formule 1.


@JuzefCynamon: Ale to dobry scenariusz dla FIA, zarządzanie budżetami, możliwościami w aero, czasami pracy nad silnikami, późniejszymi zmianami regulaminów i ewentualne przecieki by stworzyć faworyta wyścigu.

Czyli kopiuj/wklej sytuacja Merca. Ogólnie