Wpis z mikrobloga

@YouTouchMyTralala w dupie mam dzbanów. Tak będę specjalnie każdego dzbana zapamiętywała jak mam do niego mówić. A już zwłaszcza dzbana w gimnazjum. Kaszosmrody to się powinny uczyć od małego jak dostosować się do życia w społeczeństwie a nie na odwrót
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@L24D: no zwykle tak. Ale realia historyczne, przyzwyczajenia oraz wygoda też kształtują się na bieżąco. Więc to się nie wyklucza. To jest płynne.
  • Odpowiedz
@YouTouchMyTralala: Przenoszenie tych pomysłów, które wywodzą się oryginalnie z języka angielskiego, na polski grunt, sprawia, że potem mamy do czynienia z jakimi dziwactwami językowymi, zupełnie niedostosowanymi i niepasującymi do naszej gramatyki xD Jeżeli ktoś chciał zrobić z tego komedię to mu się udało. Bo to jedyna rzecz jaka może z tego wyjść.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@pierogu: ale to może być przydatne nie tylko do transów. Weź pod uwagę przypadki jak coś nie ma płci.
Jedno że to się w książkach czasem pojawia (np inna rasa w science fiction), i tam już czasem autorzy używają bezpłciowych form.
Drugie że już masz sztuczne inteligencję z którymi jako tako można rozmawiać. Oczywiście to nie jest jeszcze samoświadomość, ale można pisać na czacie jakby się pisało z drugim człowiekiem.
  • Odpowiedz
@Sharlene nie, to nie ma sensu.

Dopóki kobiety nie wyzveda się przywilejów i nie zaczynać pracować jak mężczyźni, zmiana języka nic nie da poza podsycaniem s----------a u ludzi z programami psychicznymi.
  • Odpowiedz
@YouTouchMyTralala: Jak dziecko powiedziałoby mi, że oczekuje zwracania się do siebie "poszłoś", to bym przede wszystkim zapytał dlaczego. Czy to jest moda i szukanie siebie, czy naprawdę czuje, ze ma problem z płciowością. Jak czuje, ze ma prawdziwy kłopot z tym kim jest, to czasownik byłby tu najmniejszym problemem. Ale jeśli to jest moda czy chęć wyróżnienia się, należenia do jakiejś frakcji poglądowej, to ja bym w tym udziału nie
  • Odpowiedz
@KondProsty: no ale jak widzisz te płatki śniegu forsują zmiany, więc jak już forsują to prędzej przyzwyczaję się do ono, zesrało się, niż że na jedną osobę mam mówić oni, ich, albo jeszcze na zmianę bo są zjeby co chcą żeby do nich na zmianę mówic ona/on, albo ona/oni xD
  • Odpowiedz
@YouTouchMyTralala: w sumie co za problem jeśli dzieci przechodzą bunt i odkrywają siebie żeby do nich mówic jak chcą xd


@Dej_mi to żaden problem wśród dzieci, każde pokolenie miało jakieś jazdy, gorzej jak dorośli tak robią, a jak sam wiesz, wśród dorosłych również panuje taka moda.
  • Odpowiedz
@YouTouchMyTralala: taki sam jak ktoś mówi żeby do niego zwracać się królu lub panie. Zwracam się tak jakie są normy zwyczajowe lub na ty, po imieniu a nie jakieś łamańce językowe bo ktoś ma kaprys i przeżywa to co większość ludzi w jego wieku
  • Odpowiedz
no zwykle tak. Ale realia historyczne, przyzwyczajenia oraz wygoda też kształtują się na bieżąco. Więc to się nie wyklucza. To jest płynne.


@Krisskow: @Diamond-kun: Język polski jest językiem żywym i zmiany muszą wychodzić oddolnie, a nie od grupy ideologów. Były podobne próby zmiany zaimków i zwracania się per "obywatelu, towarzyszu" ale zostały naturalnie przez społeczeństwo odrzucone.
  • Odpowiedz