Wpis z mikrobloga

Podjechalem swego czasu na Mt Keira, skopalo mi to dupe (zwlaszcza dojazd do punktu widokowego, gdzie po kilku km stromego podjazdu jest jeszcze przez chwile ponad 20%, ale na wyscigu to chyba pomina, bo ciasno i nawrotka). A ten poczatek przez Bald Hill i Sea Cliff Bridge ma piekne widoki - rowerem robilem kilka razy, ale motorem wielokrotnie i przejazd przez most nigdy nie przestaje zachwycac.