Wpis z mikrobloga

@mojemirabelki: Cały kraj będzie do zreformowania, przynajmniej gospodarczo. Szczerze mówiąc boję się wojny domowej bo wyborcy zdążyli już sobie przyswoić że "im się należy" a bez redukcji wydatków i umacniania pieniądza naprawa nie będzie możliwa. Jedno jest pewne, w obecnej sytuacji PiS jest autodestruktywny i albo przegra wybory albo ludzie ich wywiozą na taczkach w wyniku kryzysu
Szczerze mówiąc boję się wojny domowej bo wyborcy zdążyli już sobie przyswoić że "im się należy" a bez redukcji wydatków i umacniania pieniądza naprawa nie będzie możliwa.


@Papieszpolak6996: Dżizas, od ryzyku wojny domowej w Polsce to się słyszy z przerwami od 1980 roku. A to "karnawał Solidarności" miał się skończyć wojną domową, a to stan wojenny (tm) miał się skończyć wojną domową, a to rozpad Bloku Wschodniego miał się skończyć wojną
jak ci poprzedniego kapitału nie #!$%@? ten właśnie rząd ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Papieszpolak6996: A to jest inna para kalosy: ale łatwiej uchronić kapitał w momencie katastrofy i potem się dorobić na odbudowie niż dorabiać się w kraju tkwiącym w pułapce średniego dochodu.

Egoistycznie mówię: niech będzie powtórka 1989. Ja się obronię, rodzinka też, najwyżej przy odbudowie kraju będzie się trzeba opłacać mafii by się spokojnie dorobić.
@Filipterka25: To powinieneś się cieszyć że nikomu się nie chciało robić rozrób w tej kwestii, bo wojny domowe o mniejsze rzeczy wybuchały ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zagrożenie nie oznacza pewności, mam szczerą nadzieję że jej nie będzie ale zwyczajnie możemy mieć takie warunki i tak samo PiS wyczuwający taką możliwość mógłby odwalić ruch Jaruzelskiego i wprowadzić stan wojenny
To powinieneś się cieszyć że nikomu się nie chciało robić rozrób w tej kwestii, bo wojny domowe o mniejsze rzeczy wybuchały ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Papieszpolak6996: Jeżeli mówisz o pretekście do wojny to owszem,o mniejsze - ale pretekst to nie wszystko. Musi być jeszcze podglebie pod wojnę, tj. kilka przeciwstawnych obozów, które nie będą widziały lepszej opcji jak próba pozabijania przeciwników.

Do tego w mojej ocenie daleko.
Zagrożenie nie oznacza pewności, mam szczerą nadzieję że jej nie będzie ale zwyczajnie możemy mieć takie warunki i tak samo PiS wyczuwający taką możliwość mógłby odwalić ruch Jaruzelskiego i wprowadzić stan wojenny


@Papieszpolak6996: Wątpię by do tego doszło. Im generalnie nie wychodzi organizowanie różnych rzeczy, więc IMHO ewentualna próba grubego sfałszowania wyborów skończy się blamażem i ich przegraną.

Jak do wygrania będzie im potrzeba odrzucenia iluś głosów z zagranicy - to