Wpis z mikrobloga

@gazowany_bubleh: miałem kota wychodzącego na podwórko ale złapał jakieś choróbsko i weterynarz kazał go trzymać na czas podawania antybiotyku dwa tygodnie w domu. Przez bite dwa tygodnie dzień w dzień siedział pod drzwiami i miauczał i jak normalnie był kochanym kotem bo nigdy nic nie drapał, nie skakał po wszystkim ani nic w tym stylu tak wtedy nie mogłem go odpędzić od drapania oparć w kanapie czy skakania po blatach w