Aktywne Wpisy
18031983 +84
#budujzwykopem #dom #nieruchomosci #remontujzwykopem #budowa Jak dociągnę budowę do końca to jadę do sanatorium pod opieką psychologa. Budowanie domu w PL to jest jakaś abstrakcja...
telemark +99
#przegryw chłop wpadł prawie do piwnicy. Jedna deska się złamała. Całe kolano pozdzierane i piecze.
Tytuł:
Pol Pot. Pola śmierci
Autor:
Philip Short
Gatunek:
literatura faktu
Ocena:
6/10
ISBN:
9788380692763
Tłumacz:
Sebastian Szymański
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Liczba stron:
600
Książki tej, mimo zamierzeń autora, nie czyta się jak biografii Pola, a bardziej jak bardzo lakoniczny i ogólnikowy opis rządów Czerwonych Khmerów. Niestety zostawiła u mnie dosyć spory niedosyt i poczucie, że cała historia została potraktowana po macoszemu, być może także dlatego, że akcja rozkręca się bardzo powoli i ciekawie robi się dopiero gdzieś od połowy.
Bardzo dużą część książki zajmują perypetie księcia Sihanouka, natomiast życie Pol Pota po prostu gdzieś znika, przytłoczone opisami historii Kambodży, polityki i podróży księcia oraz spraw zagranicznych. Wiem, że każda biografia jest osadzona w jakichś realiach, jednak tu było tego wg mnie po prostu za dużo i tym sposobem biografia zmieniła się w książkę o Kambodży pod panowaniem Czerwonych Khmerów. Zdaję sobie też sprawę, że sam Pol Pot był postacią bardzo enigmatyczną i niedostępną — w końcu zarówno świat, jak i sami Kambodżanie nie wiedzieli przez bardzo długi czas, że to on stoi na czele państwa.
Spodziewałem się też więcej opisów tego, co działo się w Tuol Sleng i na innych tzw. polach śmierci, jednak temat ten został bardzo zręcznie pominięty. Opisów słynnego okrucieństwa Czerwonych Khmerów też było bardzo niewiele, co mnie szczerze zdziwiło.
Ogólnie jednak książkę czyta się bardzo przyjemnie, jedyną trudność sprawiły mi khmerskie nazwiska i nazwy, bo to była moja pierwsza styczność z historią Kambodży. Na szczęście na końcu umieszczony jest spis nazwisk, natomiast we wstępie autor podaje przybliżoną wymowę języka. Przypisy znajdują się na końcu książki.
#bookmeter #historia #ksiazki #czytajzwykopem #literaturafaktubookmeter
Komentarz usunięty przez autora
@cutecatboy: mam podobne odczucia jak czytam książki z tej serii (do tej pory Himmler i Bormann)
@cutecatboy: Himmler to z pewnością wynik solidnych badań i chyba mimo wszystko najlepsza jego biografia obecnie dostępna, ale miałem wrażenie, że autor nie miał za bardzo pomysłu jak ugryźć jego karierę i jak rozdzielić/połączyć żywego człowieka z urzędem. Inna sprawa, że Longerich po prostu nie ma lekkiego pióra. Generalnie solidna rzecz ale ma duże wady. Z kolei biografia Bormanna to praca