Wpis z mikrobloga

@hlep: wygląda na całkiem przyjemny, od 9 do 13, z czego tyko czwartek wypada gorzej. Jak pamiętam moje plany ze szkoły to chyba tylko w gimnazjum lekcje kończyły się o 13, całe liceum praktycznie do 15 od rana.
@hlep: największy trolling byłby gdyby trzy ostatnie lekcje to była religia, wf, matematyka. Ktoś to nie chodzi na oba przedmioty mógłby pójść do domu, ale na religii musi siedzieć w świetlicy, na wfie na trybunach/ławce i nic nie robić po to żeby czekać na jedną matmę.