Wpis z mikrobloga

Ciekawe ile kosztuje zatrzymanie procesu, a później uruchomienie. Pewnie nas stać

@Chekatomba: Podwyżki ceny produktu przez czas przestoju skutecznie zrekompensują i samo wstrzymanie i jeszcze w #!$%@? na tym zarobią ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak się kręci biznes - to tak jak z ceną paliwa która rośnie, a niby jest tańsze niż wcześniej. Dopóki nie przywrócą VATu ( ͡ ͜ʖ ͡)
@Chekatomba: Raczej w instalacji nie ma jakichś makabrycznie ciężkich produktów więc nie powinna się zaczopować na amen. Ale znając realia to z trzech czy czterech brygad operujących na instalacji tylko jednak potrafi przeprowadzić rozruch bez niespodzianek i ponownych odstawień instalacji. Tak, że spokojnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wshk: Nie jestem w temacie, ale wiem ze przy stosunkowo prostej i lekkiej produkcji restart linii trochę trwa i kosztuje, plus ryzyka związane z awariami. Tu biorąc pod uwagę kotły i skale procesu chyba jest trochę kasy wtopione w politykowanie
@Chekatomba: Tak na prawdę nie wiemy, czy oni odstawili te instalacje czy pracowały w cyrkulacji (jeśli mogą). Jak w cyrkulacji to tyle, że im się cały syf wypłucze u zawali wymienniki czy filtry (a więc i tak zatrzymanie będzie potrzebne xD)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Imperator_Wladek: Gdyby nie działania PiSu, nie byłoby warunków na huczne ogłoszenie wznowienia produkcji nawozów i CO2. Za Tuska ani razu nie wznowili produkcji, a my tak. Widzicie jak nasza władza o was dba?
@Kambiodolor2137: Nie twierdze, ze jest. Pracuje na nietechnicznym stanowisku w firmie produkcyjnej i choć skala jest całkiem inna, to i u mnie start/stop linii jest wydarzeniem i dzieje się raz na cza się względu na koszty. Mimo, ze cały proces można wyłączyć jednym przyciskiem, nie ma kotłów (przynajmniej dużych)
najpierw zatrzymali produkcję, żeby później z pompą wznowić i rozwiązać problem. 30% poparcia... #!$%@?.


@prawiedobrze: a kto powiedział, że wstrzymali? Dziennik Telewizyjny powiedział tylko, że wznowili i to mimo ciężich warunków.
@Chekatomba w Anwilu też podobno taki rozruch to kilka milionów. Tak przynajmniej mówią. Bywało też tak, że przy rozruchu coś nie poszło bo turbina "biła" i musieli oddać na ponowne wyważenie, mimo że wcześniej chodziła bez problemu.