Aktywne Wpisy
Minieri +1092
mirko_anonim +69
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
Skończyłem dzisiaj the office. Piękny to był serial. Niżej mogą być spoilery więc jeśli ktoś się ich boi to niech dalej nie czyta.
Serial po odejściu Michaela moim zdaniem siadł na parę następnych odcinków ale potem było lepiej i naprawdę przyjemnie się oglądało dalsze losy bohaterów. Swoją drogą przywrócenie Michaela było zrobione w fajny sposób. Serial ma swoje lata więc ja chcąc nie chcąc na kilka spoilerów się natknąłem i wiedziałem że Michael wraca. Tylko nie wiedziałem jak dokładnie to będzie pokazane. Także wracając do tematu. Myślałem że Michael wpadnie do biura (nie wiedziałem że Dwight będzie brał ślub i o tym będą ostatnie odcinki. Myślałem że to będzie kolejny dzień w pracy) w swoim stylu czyli będzie darł mordę i tańczył albo robił parkoura xD A tutaj niespodzianka bo najpierw Jim i Dwight mają pogawędkę o tym że Jim nie może być świadkiem. Na początku myślałem że to kolejny żart i zaraz powie że żartuje i pójdą na ślub. Potem Jim patrzy w kamerę (tak naprawdę to obok ale będąc przyzwyczajonym do jego zagrywki myślałem że gapi sie w kamerę) i wtedy widzimy Michaela który za nią stoi. I co w przeciwieństwie do moich przypuszczeń nie drze mordy tylko stoi uśmiechnięty i stonowany. To było piękne. To było o niebo lepsze niż to co sobie wyobrażałem. Potem Michael nie ma dużo kwestii (chyba tylko mówi że czuje się jakby to jego dzieci brały ślub lub coś w ten deseń) co też w sumie było fajne. Nie było wspominek z jego strony jak to spoko było w biurze itd. Michael już dostał swoje pożegnanie w 7 sezonie i nie ma co rozdrapywać starych ran i robić mu pożegnania po raz drugi. Dobrze że Jim i Dwight się pogodzili. Naprawdę fajnie oglądało się to po tych wszystkich sezonach jak nagle doszli do porozumienia i potrafili współpracować.
To nie miała być żadna recenzja czy coś w tym stylu. Po prostu obejrzałem kawał dobrego serialu i chciałem wyrzucić z siebie swoje przemyślenia bo na pewno zostanie on już w mojej pamięci na zawsze.
@OZIMONSTER: Ten serial się nie kończy. Można oglądać w kółko i jest tak samo dobry. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@OZIMONSTER: a oglądałeś na Netfliksie, czy wersję "darmową"?
Bo może źle mnie zrozumiałeś ale chodziło mi o to że tam niektóre kwestie są przetłumaczone tak że nie oddają do końca sensu zdania bo jest to np gra słów która po polsku już nie brzmi tak fajnie
@OZIMONSTER: no właśnie spoko by było, bo to The Office są napisy zrobione przez hataków bodajże i bardzo dobrze są tam w nawiasach tłumaczone ciekawe zawiłości językowe, więc wszystko masz elegancko wyjaśnione, a te napisy na netflixach, etc, to pewnie jak w kinie - połowa rzeczy ucieka
@OZIMONSTER: ja #!$%@? xD płacisz za coś, a oni plują ci w mordę, ech...
w tych napisach do seriali robionych przez ludzi z pasji, za frajer, jest zawsze wymieniony ktoś kto robił napisy + kto robił korektę, więc błędów nie ma wcale. Staranko, które zawsze mocno doceniam. Swoje "Biuro" widziałem kilka razy całe i we wszystkich 9 sezonach nie wyłapałem do tej pory ani jednego błędu w napisach
@OZIMONSTER: tzn jasne - da się oglądać i jest to dalej bardzo dobry serial. Ale to trochę tak jakbyś jadł zawsze obiad, gdzie są ziemniaczki i zajebisty schabowy, a od któregoś dnia ktoś mówi "od dzisiaj bez schabowego"
( ͡° ʖ̯ ͡°)