Wpis z mikrobloga

@niko444: Nie. I myślę, że o takim procesie, w którym jakiekolwiek uniwersum po osiągnięciu piku oglądalności przeradza się w parodię nie do odratowania powinny powstać jakieś opracowania naukowe. Ja bym to nazwał czymś w rodzaju Szkolna Zombie. Niby istnieje, ale wszystko jest topornie dziwne i oddalone od pierwotnego wzorca, który nadał temu uniwersum jakąś popularność i klimat.