Wpis z mikrobloga

Podsumowanie wczorajszego wpisu - https://www.wykop.pl/wpis/67263699/moze-tu-ktos-mial-podobne-myslenie-od-dziecka-musz/

Na wstępie tylko powiem, że trochę byłem zaskoczony ogólnym poruszeniem, specjalnie pisałem to rano w niedziele, bo wtedy mniej manipulantów politycznych siedzi na wykopie i sam wykop jest nudny. Tam już nie będę nic pisać, bo z reguły powtarzają się tylko rzeczy które już były dawno powiedziane.

Podsumowanie:
- znalazło się kilkunastu normalnych ludzi (może kilku dziesięciu), natomiast większość pokazała swoje ograniczenia i ból dupska
- na wstępie wgl nie ogarnęli o co chodziło w tym wpisie, skupili się na czymś co ich zabolało, niczym patus co triggeruje się na słowo typu frajer i chce kogoś pobić.
- poza tym to obrzydliwe dla mnie było zagranie do sprowadzenia mnie i mojego zachowania do tego, które istnieje w ich ograniczeniach. Większość ludzi chciała abym im coś udowodnił (nigdy za pewne nie zastanawiali się jak to działa, w sensie oni coś sobie ubzdurali i chcą abym sprostał ich ograniczonej perspektywie), bo nie zrozumieli czego dotyczy wpis i zabolało ich dupsko. Nie chodziło w nim o chwalenie się lepszością, a o to, że interakcja z innymi ludźmi oddala mnie od wewnętrznego założenia o neutralności, które chce i w miarę staram się stosować. Natomiast przez malkontentów zostało tak to odczytane (ograniczona perspektywa) i się obsrali. Tematem tego postu nie było to, że wale do siebie konia, tylko to, że interakcja z typowymi ludźmi sprawia, że się nudzę, marnuje czas i zwykle moje ego/pewność siebie rośnie. Czyli dostarczyli mi więcej paliwa.
- No i posłużyli ponownie za katalizotor mojego "ego", znowu interakcja z gorszymi ludźmi, którzy nie do końca pojmują rzeczywistość w odpowiednim zakresie sprawiła, że moje ego wzrosło. Dostałem kolejne potwierdzenie, że większość ludzi jest ograniczona i interakcja z nimi nie jest warta mojego czasu

Tu od razu będę usuwał posty, które nic nie wnoszą do tematu.

#psychologia #pytanie #filozofia
  • 54
@Crocetto: to, że ty patrzysz na komunikację i wiadomości w sposób prosty nie znaczy, że nie masz do czynienia z kimś kto ma szerszą perspektywę niż ty.

Wiem, że odpiszesz, że ci się nie chcę przeglądać wszystkich wpisów spod tamtego starego posta, ale tam są odpowiedzi osób, które normalnie rozszerzają rzeczywistość, która tam opisałem.

Więc post dotarł do kogoś, skoro go nie rozumiesz to powinieneś sobie odpuścić komentowanie, bo nie możesz
predykcją tego, co będzie zrozumiałe


@Crocetto: no przeciez post byl zrozumialy do tych do ktorych mial dotrzec. Po prostu jesli go nie rozumiales to powinienes go zignorowac zamiast wylewac zale xD

Nie, to Ty nie potrafisz nawet załapać do czego konkretnie się odnoszą cudze komentarze.


@Crocetto: jesli czegos tu nie rozumiesz, to znaczy ze nie powinienes sie wypowiadac i tyle. Nie powinienes sobie glowy zawracac tym postem.
@mrzk: tutaj wlasnie pojawia sie najwieksza miskoncepcja. Nie wale do siebie konia w tym jak bardzo lepszy jestem, na wstepie rozumiem, ze jestem inny. A pozniej w interakcji ze zwyklymi ludzmi lapie, ze oni nie potrafia laczyc kilku faktow, albo "logos" z zdan po sobie jesli ktos inny im tego nie polaczy bezposrednio.

To interakcja z innymi ludzmi jest irytujaca, bo nie chce mi sie schodzic do tego niskiego poziomu ciagle
dowiedzieć dlaczego tak się dzieje


@mrzk: ale ja już poświęciłem lata na analizę [w sensie samo przyszło], ja wiem o co tu biega xD podałem tam kilka przykładów nawet

Ale ja nie mam autyzmu, przecież to oczywiste, że zacznę szukać czegoś tam gdzie to zostwiłem. jak przed chwilą coś niosłem, wyszedłem do kuchni i brakuje mi np łyżeczki jak szedłem po jogurt. To najpierw sobie przypomnę jak ją trzymałem w ręce
@mrzk: to, że coś mogę zrobić to nie oznacza, że to nie jest bez sensu. Albo, że nie marnuje mojego czasu. To był post skierowny konkretnie do osób, które rozumieją to konkretne zagadnienie.
@NewBlueSky: nie twierdzę, że masz zaburzenia. Dodatkowo, w tym wieku to już jest praktycznie niediagnozowalne przez to że każdy dorosły potrafi w interakcje z ludźmi, czy to naturalnie, czy przez wyuczone schematyczne zachowania. Więc jest trudno określić. +Rozumiem to konkretne zagadnienie ale się z nim nie zgadzam.

Z przykładami zaburzeń chodziło mi o przedstawienie że to o czym piszesz, to może nie do końca jest normą i nawet nauka może to
@NewBlueSky:

„Zwykle inni ludzie widzą siebie w kimś innym i dlatego mu współczują” – ale czy to nie jest właśnie podstawa definicji empatii? W pewnym filmie dokumentalnym przeprowadzili eksperyment pokazując uczestnikom zdjęcia osób którym było zadawane cierpienie a aktywność mózgu uczestników w obszarach odpowiedzialnych z ból nie różniła niezależnie, czy na cierpienie patrzyli, czy było im zadawane bezpośrednio. Zostało to zinterpretowane, że oglądanie czyjegoś cierpienie odczuwamy jako własne i stanowi to
A czy nie lepiej byłoby użyć sformułowania "inny od innych ludzi"?

@mrzk: chodzi o szczerośc w wypowiedzi, dla mnie to nie problem użyć określenia bez eufemizmów. Manipulacja wypowiedzią jest ważna ale jeśli chcę dostać szczerą odpowiedź albo trafić na kogoś podobnego to muszę pisać wprost, a nie owijać w bawełnę.


@NewBlueSky: jeszcze tutaj drobna uwaga - nie chodzi o używanie eufemizmów. Popatrz na nasze podwórko, czyli IT. Siedzę już w
według Ciebie zbędna


@mrzk: no oczywiscie ze tak

Ale ja sie nie chelpie swoja pozycja. Poszedlem w to co jest moim hobby xD nie jestem pewien czy napisalem wprost czym sie zajmuje, podalem wymijajaca odpowiedz na temat zarobkow i w poprzednim wpisie ze planuje cos z gra.

wiec chyba mi stalkujecie profil aby cos dopowiedziec xD

Ale nie powiedziałbym tak bezpośrednio - że ludzie których spotykam na swojej ścieżce kariery to
@bysiol: no wlasnie to moje pytanie. Czy empatia to wspolczucie sobie i bicie przegrywa [bo nie traktujesz go na rowni z soba, tylko jak psa ktorego mozesz wykorzystac] przed lekcja i smianie sie z jego ubran? To ja wole swoja wersje.

Co mi z takiej nedzej subiektywnej empatii? Ja wole byc obiektywnym i traktowac ludzi rowno.
@NewBlueSky:

No właśnie to moje pytanie. Czy empatia to współczucie sobie i bicie przegrywa

Nie, empatia jako współodczuwanie, widząc opisaną sytuacje czujesz ból i cierpienie tego przegrywa jak swoje własne (np. bo jesteś z nim emocjonalnie związany bo to twój brat) i to motywuje Ciebie by stanąć w jego obronie.

Co mi z takiej nędznej subiektywnej empatii

No właśnie nic…. to samo co masz z paraliżującego strachu, zaślepiającego gniewu czy irytującej
Ale ja sie nie chelpie swoja pozycja. Poszedlem w to co jest moim hobby xD nie jestem pewien czy napisalem wprost czym sie zajmuje, podalem wymijajaca odpowiedz na temat zarobkow i w poprzednim wpisie ze planuje cos z gra.

wiec chyba mi stalkujecie profil aby cos dopowiedziec xD


@NewBlueSky: chill. nikt CIę nie atakuje (przynajmniej w tym wątku) i nie widzę tu jakiejś walki. "Stalkowanie" wprost określiłem w swoim 1 komentarzu,
(np. bo jesteś z nim emocjonalnie związany bo to twój brat)


@bysiol: to nie empatia imo xD imo spolczucie osoba ktore znasz i masz z nimi wiezi to nie empatia

Już sam fakt, że chcesz traktować empatię właśnie jako wynik definicji potwierdza, że to co interpretujesz jako empatia nią nie jest w rozumieniu moim i ogółu.


@bysiol: nie potwierdzenia ze to co jest empatia, tylko zastanawialem sie. Wole mechanizm w
@NewBlueSky: chill. nikt CIę nie atakuje (przynajmniej w tym wątku) i nie widzę tu jakiejś walki. "Stalkowanie" wprost określiłem w swoim 1 komentarzu, że mnie zaciekawiło kim jesteś i co robisz. I ograniczyłem je do pobieżnych informacji, które wprost opisałem. Nie obchodzi mnie ile zarabiasz. Rozróżnij kto trolluje a kto prowadzi rozmowę. Nie każdy jest w necie agresywny


@mrzk: mam to gdzies, tylko jak zdaje sie pytanie czy idzie z
Sugerowałem żebyś poszukał fachowej literatury, ale widocznie jesteś zwykłym, prostym chłopakiem.


@DrMiranda: jestem zwykla neutralna osoba.

jesli masz do powiedzenia cos sensownego to powiedz to cos sensownego, a nie sugerujesz. Ja moge kazdemu cos sugerowac ale to nie ma zadnej wartosci. Liczy sie to abys wiedzial co chcesz przekazac i przekazal cos co ma wartosc.

Bo jesteś bardzo wrażliwy na swoim punkcie, stąd to podsumowanie i usilne postawienie się w dobrym