Wpis z mikrobloga

@Moseva: Ja to rozumem, bo w takiej sytuacji w empatycznym człowieku włącza się odruch współczucia. W pierwszym odruchu też jest mi przykro, ale potem przypominam sobie że na Ukrainie takie tragedie dzieją się codziennie a elity za to odpowiedzialne są zazwyczaj poza ich zasięgiem. Nawet takie symboliczne zadanie im cierpienia w rewanżu za cierpienia jakie zgotowali innym ludziom, daje mi to pewien rodzaj satysfakcji. ¯\_(ツ)_/¯
@Moseva: bo w tym rzecz, ze w kazdym kraju przekroj spoleczenstwa jest dokladnie taki sam ;/ gdyby zamienic rosje w ukraine, a ukraine w rosje i rosjan na ukraincow, a ukraincow na rosjan, to nie zmieniloby sie zupelnie nic - po prostu ukraina bylaby agresorem, a wspolczulibysmy rosjanom ;/ a gdyby polska walczyla z ukraina, z takich samych powodow, z jakich walczy rosja, to czesc ludzi uwazalaby, ze jest to potrzebna