Wpis z mikrobloga

@goferek: możliwe, dyskont (w tym przypadku Lidl) to u mnie na takie "bieżące" sprawy, grubsze od dawna Frisco. A raz na miesiąc Selgros.

Mógłbym zrezygnować z Frisco i jeździć częściej do Selgrosa ale nie chce mi się nosić.
@Sl_w_k_1: Ja w selgrosie to robię zakupy bo mają często najlepsze mięso/ryby pod kątem świeżości i wyboru. Przy okazji to jedno z niewielu miejsc, gdzie bez najmniejszego problemu ogarniesz podroby typu serca, płucka, nerki itp. Tak samo warzywa/owoce - bez problemu dostaniesz trawy cytrynowe, grzyby typu shimeji/shiitake, czy chociażby głupią rzepę, której w 3/4 sklepów nie ma.
Także selgrosa śmiało polecam nawet nie za ceny, a za asortyment.