Aktywne Wpisy
miekki_am +39
Jedno mnie tylko zastanawia, nie tylko w kontekście BK. Jeśli ludzie marudzą, że ich nie stać na mieszkanie, że trzeba pół banki na 60 metrów, że będą spłacać 30 lat mieszkanie 40 m, itp. To dlaczego, do cholery, dalej mieszkają w mieście z takimi cenami? Sorry, ale na przykładzie mojego powiatowego miasta w Polsce A, z dobrymi zarobkami lokalnymi, można spokojnie kupić 63 metrowe, 3-pokojowe mieszkanie za 250-280 tys., używane, stówka na
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/25d97a531d0290db54720350089ec1881f19ef8248ac6048a50cd21db962be22,q60.jpg)
malebro +790
W robocie się wysram nie będę wody i papieru marnował na chacie
Idź do sklepu odzieżowego kupić sobie jakieś ubrania
Chodzisz po sklepie i obczajasz ciuchy
Twoją uwagę przykuwa koszulka na manekinie z wystawy która jest w dodatku na promce
Podbijasz do manekina obczaić materiał koszulki
Nagle podchodzi do Ciebie pracownik sklepu
Typ ma mega czerwone oczy
Spizgany jak messerszmit
"eee, proszę państwa, w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa proszę o zachowanie dystansu społecznego minimum półtora metra"
XD
Kiśniesz w opór
Postanawiasz go wkręcić
Zamierasz w bezruchu i mówisz mu, że to on do Ciebie podszedł, bo Ty przecież jesteś manekinem i nie umiesz się ruszać XD
Typ patrzy na manekina i prosi go, żeby sie odsunął
Manekin twardo stoi i nie zamierza się ruszyć z miejsca no bo k*rwa jak XD
Pracownik sklepu mówi mu że jak się nie odsunie na półtora metra będzie musiał zrobić to za niego siłą
Manekin twardo stawia na swoim i nie zamierza się przemieszczać
Typ łapie go za szmaty
K*rwa koszuleczka taka fajna rozciągnięta
Przesuwa go na kilka metrów
Odchodzi
Mija 30 sekund
Ukradkiem podbiegasz znów do manekina
Typ to zauważa
Podchodzi do was
Przyklada czoło do czoła manekina
"słuchaj Ty k*rwa gnoju"
Łapie go za szmaty
Znów przesuwa na parę metrów
Odchodząc krzyczy że jeszcze raz i wyrzuci go ze sklepu XD
Gdy nie patrzy znów przysuwasz się do manekina
Pracownik zauważa z drugiego końca sklepu, że znów stoicie obok
Podchodzi szybszym krokiem
Łapie go za szmaty
Wyrzuca za drzwi sklepu
Manekin bezwładnie upada na kostkę brukową i odpada mu ręka
Nagle z zaplecza wychodzi ziomek pracownika
Zjarany jeszcze bardziej
Manekin był czarny
Zaczyna drzeć pi*de do naszego strażnika dystansu społecznego: "BLACK LIVES MATTER SKUR*YSYNU"
Podbiega i wali mu lepę w potylicę
Wszczynają bojkę
Opuszczasz sklep
Pokazują ma Ciebie palcem i krzyczą, że manekin im spie*dala
Oddalasz się szybko
Taka historia
#pasta