Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dla wprowadzenia: miałem 2 lata temu wypadek samochodowy (typ wjechał w bok taksówki w której jechałem). Samochód dachował i był do kasacji, ale mi i kierowcy nic się nie stało. Facet uciekł z miejsca wypadku, najpewniej pijany. Temat jakoś sobie "ułożyłem" (mimo, że w karetce dziwili się że żyję - samochód rozwalony, dostał w bok na którym siedziałem, generalnie wypadku nie pamietam) i wyciszyłem, ale teraz to "psychicznie" do mnie wróciło. Chciałbym dowiedzieć, co się stało, by sobie to jakoś zamknąc w głowie, bo znowu męczy

I teraz do sedna - jak można uzyskać informacje z policji o zdarzeniu? Po wypadku wzięli mój PESEL, ale nikt nigdy nie zadzwonił ani nie zaprosił na rozprawę w charakterze świadka/poszkodowanego. Chciałbym wiedziec, czy typ dostał chociaż zawiasy ( ͡° ʖ̯ ͡°)

O odszkodowanie nie szedłem, nie miałem do tego głowy - chodzi tylko o info jak się sprawa potoczyła

#policja #wypadek #pytanie #kiciochpyta #patologianadrodze #pomoc #warszawa #prawo

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62fcc9acbdf61f8c98ed9f2a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: nie byłeś nawet przesłuchany w charakterze świadka? Dziwne. Najpierw piszesz, że miałeś wypadek, a potem że tobie i kierowcy nic się nie stało. To się wyklucza. Zapewne miałeś na myśli kolizję? Anyway jako pokrzywdzony czyli strona postępowania masz prawo dowiedzieć się jak się sprawa skończyła. Napisz pismo do jednostki prowadzącej. Podaj swoje dane i okoliczności zdarzenia, datę, miejsce itd. oraz napisz czego chciałbyś się dowiedzieć. Podaj też nr tel. kontaktowy.
OP ale zapomniałem kodu...: @Chad_Deweloperski: Masz racje, nie wiedzialem że to różnica. W takim razie miałem kolizję. Wyszedłem o własnych siłach przez bagażnik :- ) karetka mnie nie zabrała bo "nie czułem bólu", co prawda 2 dni pozniej wylądowałem w szpitalu bo zemdlałem i wymiotowałem, stwierdzili wstrząsnienie mózgu + potem miałem kilka wydatków typu tomograf, kołnierz, leki i neurolog (wiec nauczka na przyszlosc jest by jednak prosic by zabrali. W