Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Z pewnych względów nie chciałbym połączonej swojej imprezy weselnej rodziny i znajomych. Musiałbym zrezygnować ze znajomych, lecz mi trochę głupio. Wpadłem na pomysł aby zorganizować dwa wesela jakby, np. ślub i wesele dla rodziny jednego dnia (oczywiście na ślub zaproszenie dostają też znajomi). A po tygodniu drugi wesele dla znajomych. Tylko w przypadku obu tych imprez to nie będzie to huczna impreza z wynajętą domem weselnym. Tylko mały lokal z kawałkiem parkietu, najlepiej od 17-18 do 24 max. Osób w obu przypadkach byłoby ok. 20.
Czy takie coś ma rację bytu? Czy nie brzmi to głupio? Czy takie coś się praktykuje? Różowa mówi, że głupi pomysł i żebym zrezygnował ze znajomych lub wybrał 2-3 pary i dorzucił do rodziny. Co o tym myślicie?
#wesele #slub #zwiazki

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62fb7f1fdc34d0ff86331a5f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: pomysł jest o tyle spoko, że każdy będzie się bawił w swoim gronie i będzie się czuł swobodnie niż w takim mieszanym środowisku

@kefas_safek: to działa w obie strony, chodzenie na wesela to najgorszy biznes również dla gości, bo zwykle za równowartość koperty mógłbyś balować całą noc w klubie przy kokolino ( ͡° ͜ʖ ͡°)
OP: @kefas_safek: Ja bym chciał zrobić ale tylko dla znajomych xD W sumie to chętnie nawet dla 100 osób. Rodzinę jednak wypada zaprosić tym bardziej, że są gotowi wszystko sfinansować. Ale będą to tylko rodzice, dziadkowie, chrzestni. Czyli ok. 20 osób z obu stron.
@Walkiria123: No właśnie nie chce tych wujków z wąsem. Tzn u nas to tylko kilka osób będzie, ale ja nawet nie wiem jak mój chrzestny
ZazdrosnaOsa: Byłem na kilku takich weselach i były świetne, jednak zupełnie inna zabawa jest w mniejszym gronie czy to rodzinnym (gdzie muzyka nie przeszkadza babciom, można spokojnie pogadać, nie ma stresu co zrobić z dziećmi w późniejszych godzinach itp) a potem z młodą ekipą (gdzie można się na luzie wybawić bez biegających pod nogami dziećmi, muzyka nie jest pod starych dziadów itp). Wszyscy goście byli zadowoleni, pod względem kosztów nie wyjdzie
@AnonimoweMirkoWyznania: przecież tak się normalnie robi, jeśli zależy wam na ceremonii to właśnie zapraszacie wszystkich na ślub, potem z rodziną np. do restauracji, a ze znajomymi w późniejszym terminie grill/domki/impreza/weselicho.

Przecież ślub i wesele to nie są żadne sztywne ramy, jak chcesz to mozesz sobie wymyślic i 5 imprez, w tym jedną na Bali XD