Wpis z mikrobloga

@mowilemzewroce:
Pamiętam, że nigdy nawet nie byłem świadom, że to się tak syfi. I wtedy przy okazji jak coś się #!$%@?ło i wezwaliśmy tzw pogotowie komputerowe, to mili panowie dopiero nas uświadomili, że syf tam niemiłosiernie włazi. Stąd często potem muli, wyje no i grzeje. Mieli nawet własną stronę z galerią, która miała uświadamiać użytkowników zakurzonykomputer pl albo brudnykomputer. Coś w ten deseń. Nawet mnie nauczyli jak kompa otworzyć i czyścić