Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałem wynająć mieszkanie, umówiłem się z właścicielem, obejrzałem i zdecydowałem się że biorę. Po powrocie do domu podesłał mi na maila umowę przedwstępną ze swoimi danymi, prośbą o zadatek na numer konta z umowy. Powiedział żebym się spieszył, bo inni najemcy wydzwaniają. Wysłałem oba od razu.
Co istotne, nie odesłał mi podpisanej przez siebie umowy. W czwartek pisze do mnie, że jednak wynajmie komuś innemu i od razu oddał mi wysłane pieniądze. Problem polega na tym, że w umowie była informacja, że jest to zadatek i jeśli nie dochodzi do podpisania z jego winy to ma oddać dwukrotność.
Właściciel nie chce oddać dwukrotności, bo nie ma jego podpisu na wspomnianej umowie, mimo że na mailu dostałem ją od niego, z jego kompletem danych.
Czy w takiej sytuacji jest cokolwiek do ugrania?

#prawo #wynajem #nieruchomosci

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62f8a601433def0ca81c762b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 10
@r3pcak: Jezeli wyslal umowe oraz umówiliście sie ustnie na jej zawarcie, co masz potwierdzone przelewem a potem do niej nie doszlo co masz potwierdzone przelewem zwrotnym to sprawe sadowa masz wygrana, szczegolnie jesli w tytule przelewu wpisales, ze jest to zadatek za x. Wezwanie przedsadowe, potem ogarnij e-sad i calosc kosztuje 60 zl. U mnie nakaz zaplaty z e-sadu wystarczyl, by odzyskac 3-k.
Nie masz szans. W najlepszym wypadku czeka cię kilka lat latania po sądach co będzie cię ostatecznie więcej kosztować niż ta gówniana dwukrotność. Nie słuchaj się ludzi co z trybun dopingują walczących na śmierć i życie gladiatorów
@wutermelon: Wniesie albo nie wniesie, mój dłużnik zadatkowy zapłacił z odsetkami. Kosztowało mnie to jeden wieczór pisania pozwu i chyba 60 zl, potem zwrócone. Zyskałem 3K. Osobiście uważam, że było warto ale każdy z nas ma wolność wyboru :)
Koszta sądowe też zwraca strona przegrana w przypadku zwykłego sądu.