Aktywne Wpisy
KaroIex +79
Właśnie zostałem wrogiem publicznym numer 1 wśród znajomych
Dopiero zacząłem pierwszą pracę, nie powiem, jest całkiem nieźle jak na początek.
Ale do rzeczy, wygadałem się, że za mieszkanie płacą mi rodzice (po prostu chcą mi pomóc mówili, że będą mi płacić, dopóki studiuje a został mi jeszcze rok studiów, jak nie pracowałem tylko studiowałem to oni mnie utrzymywali)
No i się zaczęło ogólne oburzenie, że jak tak można, że jestem maminsynkiem, nie
Dopiero zacząłem pierwszą pracę, nie powiem, jest całkiem nieźle jak na początek.
Ale do rzeczy, wygadałem się, że za mieszkanie płacą mi rodzice (po prostu chcą mi pomóc mówili, że będą mi płacić, dopóki studiuje a został mi jeszcze rok studiów, jak nie pracowałem tylko studiowałem to oni mnie utrzymywali)
No i się zaczęło ogólne oburzenie, że jak tak można, że jestem maminsynkiem, nie
saakaszi +436
#wislakrakow
Nie każdy kocha bycie pod ciągłą presją, piłkarz też człowiek i może chcieć
W wielkim klubie nie traktuje się kibiców jak dojne krowy, które jeszcze trzeba przy okazji smagać batem z szantaży emocjonalnych.
Wielki klub ma swój stadion. Czasem bywa że i stary, zapyziały, ale jednak owiany historią.
W wielkim klubie pracownicy obsługi klienta mają jakieś uniformy, zazwyczaj formalne, z krawatem- a nie bluzę z kapturem #!$%@?ą sosem z hot
Może.
Ja tylko wskazuję, że łatwiej zbudować od zera niż rzeźbić w, powiedzmy łaskawie, błocie. ;)