Wpis z mikrobloga

@batomr: Ja z wejściem do koszyka walczyłem ponad godzinę, później kasa już w sumie lekko, za trzecim razem. O dziwo poprawnie zaczytała wszystkie dane i zamówienie przeszło po pierwszym kliknięciu przycisku(ʘʘ) Łaska pgg na pstrym koniu jeździ