Wpis z mikrobloga

@Tuff jak dla mnie mega przyjemność, i o dziwo moje plecy się nie buntowały, na R1 po 15 min miałem dość a tutaj myślę że spokojnie 2h bez przerwy mógłbym jechać, pozytywnie się zaskoczyłem komfortem, ale i tak po "zasiąściu" na Tigera nie ma porównania. Ja to jestem dalej tak samo podjarany już od 4 godzin xD ostatnio tak miałem po jeździe z1000 SX, po innych moto na których jeździłem to z