Wpis z mikrobloga

@Zerri: mango mama średnio. Masala stały dobry poziom, Thali na Grunwaldzie to było odkrycie! Ale dawno nie byłem. Bardzo dobre jest bodajże Namaste Nepal na Legnickiej, mała ukryta knajpa, perełka, ale tez z rok tam nie byłem, nie wiem czy przetrwali pandemie.
@Zerri: Thali najgorsze co jadlem, Mango mama typowo turystyczna. Paradoksalnie to "Himalaya" mimo obskurnego wygladu i pewnie sanepid zlapalby sie za glowe, jak w wiekszosci oldschoolowych nepalskich/hinduskich restauracji, to smak zajebisty. Podobnie na legnickiej w "Namaste Nepal"
@CatHater: @aikonek: Kiedy byliście ostatnio w Thali? Niestety ostatnio to się zrobiła loteria z nimi. Na ostatnie trzy wypady:
1 - wszystko spoko
2 - zimna Somosa, pomyłka dania, sos w daniu oznaczonym jako łagodny tak ostry, że ja nie dawałem rady tego zjeść, a wcinam spokojnie ostre rzeczy. Jedyne co to fakt, że faktycznie się zreflektowali, ale jakby to było zamówienie na wynos móglby być problem.
3 - kawałek
@Zerri Mango Mama niby okej, ale trochę drogo i porcje niezbyt duże imho. Z Thali zawsze byłam zadowolona smakowo do tego taniej i szybka dostawa. Jeszcze z trzy razy zamówiłam z Misa Hindusa, czy coś takiego, było okej.
Himalaya I namaste też są polecane, ale dawno tam nie jadłam i nie pamiętam, na pewno jednak było w porządku.