Wpis z mikrobloga

Hej,

Nie przepadam za dezinformacją więc odpowiem tutaj na post @kalinakawinska https://www.wykop.pl/wpis/67066419/wszyscy-mowia-ze-warto-brac-kredyt-hipoteczny-zami/

Największy błąd jej wyliczeń (moim zdaniem) to to jak wyliczyła oprocentowanie- przypomnijmy założenie- marża banku 2,2 a wibor w momencie brania 0,24. Postanowiłem sprawdzić jak to będzie wyglądać gdy weźmiemy pod uwagę WIBOR 3M.

2Q 2021- czyli przyjmijmy, że kredyt wzięty w czerwcu- niech będzie to Twoje zawyżone ciut 2,44% (sam miałem chyba 2,14)- płaci tyle w czerwcu, lipcu i sierpniu.

Potem brak wzrostu stópek- 2,44 płaci w wrześniu, październiku i listopadzie. Wibor 3m w listopadzie 1,6- oprocentowanie wynosi już 3,8.

3,8 płaci w grudniu, styczniu, oraz lutym- w lutym aktualizacja wibor 3m- Wibor 3m w lutym 3,3- oprocentowanie kredytu 5,5.

5,5 płaci w marcu, kwietniu i maju. W maju aktualizacja wibor 3m- Wibor 3m w maju- 6,6- oprocentowanie 8,8 pod warunkiem, że nie przeszedł na stałe.

Płaci 8,8 w czerwcu, lipcu i sier... a nie czekaj w sierpniu, wrześniu, październiku i listopadzie w ogóle nie płaci bo wakacje kredytowe. Za to nawet przyjmując, że zachlał pałę i w sierpniu płaci miniratkę to średnie oprocentowanie wynosi: 4,7- a @kalinakawinska przyjęła średnie oprocentowanie jako 6% A teraz przyjmijmy, że w wrześniu, październiku i listopadzie oprocentowanie wynosi 0%- średnie oprocentowanie kredytu wynosi: 3,8.

I to przyjmując, że nie wziął wakacji kredytowych w sierpniu :) (dla uproszczenia obliczeń)


#kredythipoteczny #nieruchomosci
  • 9
@random123xdxd

Jedyne co mnie triggeruje to błędy w obliczeniach na korzyść tezy i stawianie siebie w pozycji eksperta. Mi z obliczen wyszło 4,6 ale w poście napisałem oprocentowanie 4,7. Jeśli zmiana średniego rocznego oprocentowania z 4,6 lub 3,8 przy wakacjach kredytowych do 6 i liczenie kosztów wynajmu tylko tam gdzie to pasuje to tylko lekkie wyolbrzymienie to nie wiem jakie jest duże xD

Żeby było śmieszniej to spadkowicze się łatwiej trigeruja i
@random123xdxd a dziękuję.

Kupiłem mieszkanie by mieć gdzie mieszkać i nie musieć szukać nowego żłobka przy końcu umowy i mam w sumie trochę wywalone na spadki i wzrosty nieruchomości bo najwyżej ciut wcześniej lub później kupię dom to nie jest trudno być obiektywnym.